Jeśli przedsiębiorca nie da pracownikowi wolnego dnia za pracę w sobotę, będzie musiał mu wypłacić ekwiwalent – zakłada pomysł zmian w Kodeksie pracy, które zaproponowała grupa posłów z Platformy Obywatelskiej. Zapisy te budzą obawy wśród związkowców, którzy sądzą, że pod zapłatą za nadgodziny ukrywa się w rzeczywistości wydłużenie tygodnia pracy.
Nie we wszystkich firmach funkcjonują związki zawodowe. Nie oznacza to bynajmniej, że w tych przedsiębiorstwach nie ma obowiązku konsultowania decyzji pracodawcy z pracownikami. Przepisy w wielu przypadkach wymagają prowadzenia konsultacji ważnych zmian z tzw. reprezentacją pracowników.
Każdy z nas obawia się zwolnienia z pracy, nic dziwnego zatem, że takie hasła jak: redukcje etatów, czy cięcia kosztów jeszcze wzmagają ten strach. W wielu branżach jeszcze w tym roku zapowiedziano redukcje kadrowe. Zdarza się, że pracodawca chce przeprowadzić zwolnienia grupowe. Na czym one polegają i jakie prawa przysługują pracownikom znajdującym się w takiej sytuacji?
Związek OPZZ złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją noweli ustaw emerytalnych podwyższających wiek emerytalny, między innymi pod kątem ewentualnego naruszenia reguł przyzwoitej legislacji, zasad sprawiedliwości społecznej a także odbierania obywatelom ich praw nabytych.
Stopień uzwiązkowienia jest w Polsce niewielki, do związków zawodowych należy zaledwie sześciu na stu dorosłych – wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. Jedna trzecia zatrudnionych deklaruje, że w ich przedsiębiorstwie działają związki zawodowe, ale większość do nich nie należy. Tylko jedna siódma pracowników przedsiębiorstw, w których są związki zawodowe, ocenia ją pozytywnie. Także na poziomie krajowym skuteczność działania związków zawodowych postrzegana jest nie najlepiej, nawet przez przeważającą część tych, którzy do nich należą. Wśród Polaków przeważa jednak przekonanie, że działalność związków jest korzystna dla kraju, a ich wpływ na politykę powinien być większy niż jest obecnie.
"Nie przehandluj pierwszej gwiazdki" - takie jest hasło akcji zachęcającej do skrócenia czasu handlu w Wigilię, którą właśnie rozpoczął NSZZ "Solidarność”. Związkowcy apelują o zamknięcie sklepów w tym dniu o godzinie 14.00.
Działalność związków zawodowych w skali kraju oceniana jest raczej pozytywnie, choć Polacy pytani o ich efektywność w większości twierdzą, że związki niezbyt skutecznie bronią interesów pracowniczych - wynika z badania zrealizowanego przez CBOS. Mimo to Polacy przeważnie chcieliby zwiększenia roli związków zawodowych w rządzeniu krajem.
64 procent Polaków jest przekonanych, że w latach 1980 - 1981 "Solidarność" była ruchem wyrażającym interesy całego społeczeństwa. Znacznie mniej osób uważa, że reprezentowała ona wtedy partykularne interesy związkowe (14 proc.) lub dbała jedynie o sprawy swoich działaczy (11 proc.). Obecna działalność związku postrzegana jest zupełnie inaczej. Blisko połowa badanych (47 proc.) sądzi, że promuje on przede wszystkim interesy swoich działaczy, ponad jedna czwarta (27 proc.) uważa, że związek ten walczy o prawa swoich członków, a tylko co jedenasty (9 proc.) - że ma na uwadze interesy całego społeczeństwa.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek i premier Jarosław Kaczyński podpisali dzisiaj porozumienie dotyczące podniesienie płacy minimalnej od stycznia 2008 roku oraz wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w przyszłym roku o 9,3 procent. Rząd ma również przedłożyć projekt ustawy przedłużający obowiązywanie emerytur pomostowych do końca roku 2008. Porozumienie oprotestowały już organizacje pracodawców.
Kilka tygodni temu komisja medycyny pracy ustaliła listę zawodów z prawem do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Jej raport stanowiący o tym, że wcześniejsze emerytury należą się osobom pracującym na otwartym terenie, w powietrzu i na wodzie, spotkał się z falą protestów dochodzących z różnych środowisk.