Polacy coraz bardziej interesują się wpływem odżywiania na zdrowie. Poszukują dietetycznych przepisów, podążają za najnowszymi trendami żywienia fitness. Coraz częściej też uważnie czytają etykiety i przyglądają się kupowanym produktom spożywczym. Wiedza Polaków o tym co znajduje się na ich talerzach jest coraz większa ale czy wystarczająca?
Zdarza się, że określenie „żywność ekologiczna" używane jest zamiennie z określeniem „zdrowa żywność". O ile pierwsze z nich oznacza żywność certyfikowaną drugie jest nazwą stworzoną do celów marketingowych i często z ekologią ma niewiele wspólnego.
„Produkować, nie niszcząc ziemi - żywić, nie szkodząc społeczeństwu" to podstawowy cel producentów żywności ekologicznej. Dziś jednak słowo „ekologiczny" stało się modne i często nadużywane. Pojawiają się więc wątpliwości, czy rzeczywiście produkty określane tym mianem różnią się czymś od innych. I czy warto je kupować?
Dla poprawienia smaku, wyglądu oraz trwałości produktów spożywczych dodaje się do nich szereg składników chemicznych nazywanych potocznie dodatkami E. Składniki E powszechnie uznawane są za bezpieczne. Czy jednak na pewno tak jest?
Coraz częściej zwracamy uwagę na wartości odżywcze dostępnych produktów, chcemy jeść smacznie i zdrowo. Ważne stały się dla nas składniki wpływające na określone funkcje organizmu, w konsekwencji cenimy produkty, z których wyeliminowano substancje uznane za szkodliwe lub niepożądane. Takimi są np. produkty sojowe.
Pod koniec czerwca zainaugurowano kampanię „GMO - z czym to się je?" przygotowaną przez Instytut Spraw Obywatelskich. Jej celem jest informowanie konsumentów o zagrożeniach związanych ze stosowaniem i spożywaniem produktów powstających z wykorzystaniem roślin modyfikowanych genetycznie (GMO).
Komisja Europejskia dopuściła do sprzedaży bez recepty zawierający orlistat preparat alli. Decyzja KE oznacza, że osoby zmagające się z nadwagą i otyłością będą dysponowały nowymi możliwościami leczenia.
Zimą, kiedy brakuje w naszej diecie świeżych warzyw i owoców, warto sięgnąć po smaczne i zdrowe soki z warzyw i owoców. Dla osób starszych szczególnie warte polecenia są te wyciśnięte z pospolitych, ale wciąż niedocenianych buraków i ogórków oraz kiszonej kapusty.
Włączenie kiełków do codziennego jadłospisu to prosty sposób na urozmaicenie potrw i dostarczenie organizmowi cennych witamin i minerałów.
Coraz częściej podczas codziennych zakupów sięgamy po produkty ekologiczne, nieprzetworzone i naturalne – po prostu zdrowe. Osoby którym nie jest wszystko jedno, co jedzą, powinny sięgać po produkty oznaczone znakiem Poznaj Dobrą Żywność. Wyróżnienia te przyznawane są przez Ministerstwo Rolnictwa wyrobom, które spełniają kryteria, opracowane przez Kolegium Naukowe ds. jakości produktów żywnościowych oraz wyróżniają się smakowo.
Termin „orthorexia nervosa” pochodzi z języka greckiego (od słów „orto” - prawidłowy, dobry i „oreksis” - pożądanie, apetyt), zaś po polsku definiowany jest jako obsesja na punkcie zdrowego żywienia.
Żywność pełnoziarnista jest niskotłuszczowa, odżywcza i dobrze zaspokaja głód. Nie każdy jednak wie, że jej spożycie wpływa na zmniejszenie zachorowań na różne schorzenia wśród osób starszych, w tym cukrzycę i problemy z sercem. Co więcej, amatorzy pełnoziarnistego chleba wykazują niższą śmiertelność spowodowaną chorobami sercowo – naczyniowymi niż ci, którzy sięgają po inne pieczywo.
Dziadkowie, którzy spędzają dużo czasu z wnukami, mogą zapoznać je z zasadami zdrowego żywienia i właściwego wykorzystywania czasu. Często bywa tak, że wnuki posłuchają ukochanego dziadka lub babci dużo chętniej niż rodziców.