Wbrew stereotypom o "wymrażaniu" drobnoustrojów zima to czas sprzyjający infekcjom - zarówno obejmującym swoim działaniem większą część organizmu, jak i tym, które dotykają pojedynczych układów, w tym układu moczowego.
Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy sięgamy po cieplejsze okrycia, które chronią nas przed chłodem. W tym czasie kobiece zdrowie intymne narażone jest na intymne infekcje. Kiedy za oknem panuje nieprzyjemna aura warto pomyśleć, że tym dokuczliwym przypadłościom można uniknąć dzięki profilaktyce.
Letnie wyjazdy to dobra okazja do zrelaksowania się po pracowitej części roku. Zazwyczaj do upragnionego urlopu pieczołowicie się przygotowujemy, kupując rozmaite specyfiki poprawiające koloryt cery i chroniące przed promieniami UV. Jednak zapominamy często, że to czas nie tylko niezobowiązującego wypoczynku, ale również kontaktów z kryjącym w sobie wiele niebezpieczeństw otoczeniem. Kąpieliska, plaże, baseny, jeziora i morza pełne są rozmaitych "niespodzianek". Mogą one pozostawić ślad w postaci przykrych dolegliwości układu moczowo-płciowego oraz poczucia dyskomfortu.
Na zapalenie układu moczowego choruje, przynajmniej raz w życiu, aż 40-50% kobiet. Niestety, wymarzone wakacje mogą się dla nas skończyć bólem podbrzusza, ostrym pieczeniem przy oddawaniu moczu i permanentnym siedzeniem w toalecie.