Tragicznie zakończyła się kłótnia pomiędzy dwiema pensjonariuszkami domu spokojnej starości - 98-latka zabiła swoją stuletnią współlokatorkę. Policja sądziła najpierw, że staruszka popełniła samobójstwo, śledztwo wykazało jednak, że sprawczynią mordu jest najprawdopodobniej inna pensjonariuszka placówki.
„Kochaneczku”, „co mogę dziś dla ciebie zrobić młoda damo/kawalerze?”, „grzeczna dziewczynka/grzeczny chłopiec” – oto niektóre typowe zwroty, jakich używa personel domów opieki i zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych w stosunku do pensjonariuszy. Tymczasem takie traktowanie wcale nie jest przez osoby starsze mile widziane, czują się poniżane i traktowane jak dzieci – to negatywnie odbija się na ich zdrowiu długości życia.