Posezonowe wyprzedaże trwają w najlepsze, a sklepowe witryny kuszą obniżkami. Dla domowych budżetów dodatkowe zakupy mogą być jednak zbyt dużym obciążeniem po świątecznych wydatkach, na które, jak podaje Deloitte, średnio planowaliśmy wydać 882 zł. Jak mądrze i bezpiecznie korzystać z promocji, by nie zaczynać 2018 r. z dziurą w domowych finansach?
Black Friday, czyli po polsku Czarny Piątek, to dzień wielkich wyprzedaży, które rozpoczynają sezon świąteczny. W USA to już tradycja, ale od kilku lat także w Polsce sklepy przygotowują na ten dzień specjalne oferty, a klienci szturmują sklepy – również internetowe. Warto do zakupów podejść z rozsądkiem.
24 listopada wypada wyprzedażowy Black Firday, w grudniu czeka nas przedświąteczna gorączka zakupów, a po świętach znów wyprzedaże. Polacy kochają promocje, ale czasami przynoszą im one więcej szkody niż korzyści. Na co uważać, aby nie skończyć z „zakupowym kacem”?
Ubrania przecenione nie podlegają reklamacji? Niższa cena na półce – wyższa na paragonie? W szale letnich wyprzedaży, warto mieć głowę na karku. Przypominamy o najważniejszych zasadach zakupów w promocji.
Zakupy na styczniowych wyprzedażach planuje prawie trzech na czterech konsumentów – wynika z badania Payback Opinion Poll. Polacy najczęściej udadzą się po odzież i dodatki, do centrów handlowych. Na obniżone produkty przeznaczą najczęściej od 250 do 500 zł, korzystając przy tym z bieżącego budżetu.
Trzech na czterech konsumentów korzysta z letnich wyprzedaży. Często kupujemy za dużo, gdyż chcemy skorzystać z wielu okazji. Zwroty wyglądają jednak inaczej w e-sklepach i sklepach stacjonarnych. Gdzie i jak kupować, aby bez problemu oddać przeceniony produkt?
Ufaj rozsądkowi, rzadziej emocjom. Porównuj oferty w wielu sklepach. Sprawdzaj cenę zarówno na metce, jak i przy kasie - o prawach i obowiązkach korzystających z sezonowych obniżek przypomina Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
20%, 50%, 70% - sklepy rozpoczęły zimowe wyprzedaże. Markety kuszą klientów ofertami z kolorowych gazetek promocyjnych. Czy to znak, że w styczniu warto wybrać się na zakupy?
Co trzeci produkt objęty akcją promocyjną wzbudza zastrzeżenia Inspekcji Handlowej. Badaniem przeprowadzonym na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów objęto 112 placówek handlowych - 100 z nich należało do dużych sieci handlowych. Uchybienia stwierdzono w 39,7 proc. artykułów żywnościowych, natomiast w przypadku innych produktów zastrzeżenia kontrolerów wzbudziło 32 proc. badanych promocji.
Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że ponad 50% konsumentów kupuje pod wpływem impulsu, aż 65% zaś uważa, że istnieje możliwość zwrotu do sklepu pełnowartościowego towaru.
Postępowanie wszczęte przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma wyjaśnić czy sieć sklepów spożywczych Lidl naruszyła prawo podczas wyprzedaży, zamieszczając w gazetce reklamowej informację, że artykuły z wyprzedaży nie podlegają reklamacji.
Im wcześniej, tym lepsze okazje. Im później, tym większe przeceny. Sezonowe wyprzedaże to już tradycja na polskim rynku. W szale zakupów łatwo stracić głowę i dokonać niewłaściwego wyboru. UOKiK przypomina, jakie prawa przysługują nam podczas sezonowych obniżek.