Początek wiosny to okres, w którym wzrasta liczba pożarów, spowodowanych bezmyślnym wypalaniem traw. Takie działanie to zagrożenie nie tylko dla roślin i zwierząt, ale też dla ludzi. Tylko w tym roku strażacy musieli gasić płomienie ponad 36 tysięcy razy.
Przełom zimy i wiosny to okres, w których wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków, spowodowanych wypalaniem traw i pozostałości roślinnych. Za ponad 94% pożarów przy wypalaniu traw odpowiedzialny jest człowiek, nadal bowiem wśród wielu rolników panuje przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy. Nic bardziej błędnego, wypalanie niszczy zarówno cenne rośliny, jak i ważne zwięrzęta - informuje Państwowa Straż Pożarna.