Polska Policja niedawno opublikowała ciekawe dane na temat wypadkowości w Europie. Niestety te informacje źle świadczą o bezpieczeństwie polskich dróg.
Kiedy na trasie, którą przejeżdżamy, wydarzy się wypadek, wielu kierowców zwalnia, by przyjrzeć się miejscu zdarzenia, a nawet je sfotografować czy sfilmować. Może to utrudnić pracę osobom udzielającym pomocy, prowadzić do niebezpiecznych sytuacji i dodatkowo spowalniać ruch.
Dobiega końca czas urlopów, z których Polacy masowo wracają do swoich domów. Wzmożony ruch na drogach i autostradach skutkuje niestety większą liczbą wypadków samochodowych. Poszkodowani, chcący ubiegać się o odszkodowanie za straty poniesione w wyniku wypadku, mogą uzyskać nawet pokaźne odszkodowanie.
Spada liczba wypadków, ofiar oraz rannych na polskich drogach. Policja podsumowała pierwszy miesiąc od wprowadzenia nowych, surowych przepisów ruchu drogowego. Kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h tracą prawo jazdy na 3 miesiące. Nowe przepisy wprowadziły także surowe i nieuchronne kary finansowe dla pijanych kierowców.
Szok, żal i przygnębienie – to pierwsze uczucia towarzyszące osobom, które w wyniku wypadku drogowego utraciły sprawność fizyczną. W ślad za nimi idzie dezorganizacja dotychczasowego życia. Zmierzenie się z niepełnosprawnością i dostosowanie do odmienionej rzeczywistości jest długotrwałe i wymaga wsparcia.
Bez względu na to czy jesteś w swoim mieście, czy też na wakacjach, środki komunikacji publicznej mogą być dobrym sposobem podróżowania. Dlaczego? W większości przypadków transport publiczny jest o wiele łatwiejszy, mniej stresujący i bardziej opłacalny niż jazda samochodem lub taksówką.
Od piątku do poniedziałku na polskich drogach doszło do 292 wypadków. Zginęło 27 osób, 394 zostały ranne. Dzięki policyjnym działaniom z ruchu wyeliminowano 1.795 nietrzeźwych kierujących.