Zaledwie trzech dni pracy potrzebują dyrektorzy branży ubezpieczeniowej, IT czy przemysłu by wyjechać na budżetowe wakacje. Najdłużej trzeba pracować na egzotyczną wyprawę połączoną z bogatym lub nietypowym programem - kadra dyrektorska pracuje na nie „aż" dwa tygodnie a szeregowi pracownicy nawet trzy miesiące.
Jeszcze w 2004 roku decyzja o podjęciu nowej pracy podyktowana była głównie zakresem przyszłych obowiązków i oferowanym wynagrodzeniem. Jak pokazuje badanie przeprowadzone dziesięć lat później, z biegiem lat oczekiwania kandydatów wobec przyszłej pracy uległy zmianie. Według najnowszych danych, większą wagę przywiązuje się dziś do aspektów społecznych, takich jak dobra atmosfera czy elastyczne godziny pracy. To wyzwanie, przed którym stają firmy – co zrobić, aby przyciągnąć do siebie najlepszych?
Ponad połowa Polaków (65 procent) chciałoby jawności zarobków w każdej firmie – wynika z ankiety przeprowadzonej przez serwis Praca.pl. Co piąty respondent nie chciałby jednak, aby lista płac była powszechnie znana. Jaką opinię na temat jawności zarobków mają Polacy?
Na Twoje konto właśnie spłynęło wynagrodzenie, a Ty w tym czasie nie pracujesz? Są sytuacje, w których osoba zatrudniona posiada prawo pobierania pensji, nawet w przypadku, gdy nie wykonuje swoich obowiązków. Przepisy prawa przewidują taką możliwość, ale tylko w określonych przypadkach.
Wzrost wynagrodzeń wraz z wiekiem i doświadczeniem to jedno z podstawowych oczekiwań pracowników. Ostatnie dane opracowane przez Narodowy Bank Polski nie pozostawiają jednak złudzeń. Po 5-10 latach od rozpoczęcia kariery zawodowej, czyli zwykle w wieku ok. 30 lat, wysokość wynagrodzeń Polaków stabilizuje się i nie ulega większym zmianom aż do emerytury.
Ponad połowa Polaków nie informuje swojego partnera o wysokości zarobków – wynika z badania przeprowadzonego w Polsce, Niemczech, Rumunii i na Węgrzech przez miesięcznik „Reader’s Digest”. Bez względu na narodowość w rozmowach z przyjaciółmi sprawa wysokości naszych pensji jest tematem niechętnie poruszanym.
Więcej niż jedna czwarta pracujących Polaków spodziewa się w bieżącym roku wzrostu płac na poziomie 5-10% rok do roku. Ponad dwa razy więcej osób (63%) nie zakłada tak optymistycznego scenariusza. W grupie najmniej spodziewającej się podwyżek są seniorzy – wynika z najnowszych danych Work Service S.A.
Na konferencji prasowej główny inspektor pracy Tadeusz Jan Zając poinformował, że w ciągu trzech pierwszych kwartałów tego roku wzrosła liczba pracowników, którym pracodawcy nie wypłacili wynagrodzenia za pracę.
Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w maju przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyło się w porównaniu do kwietnia o 16,5 tys. osób, czyli tyle samo, co miesiąc wcześniej.
Kodeks pracy ustanawia bezwzględny zakaz zrzeczenia się prawa do wynagrodzenia. Pomimo, że z treści przepisów nie wynika to bezpośrednio, pracownik nie może również zrzec się prawa do odprawy emerytalnej lub rentowej.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu wydał wyrok, zgodnie z którym kraje członkowskie mają dowolność ustalania wieku emerytalnego. Rozwiązania w tym zakresie zależą od prawodawców danych państw i mogą być podyktowane sytuacją na danym rynku.
Rząd porozumiał się z NSZZ Solidarność w kwestii podwyżki płacy minimalnej, wzrostu wynagrodzeń dla pracowników ze strefy budżetowej oraz zachowania wcześniejszych emerytur do końca 2008 roku.
Komisja Europejska zamierza przedsięwziąć kroki mające na celu walkę z dyskryminacją płacową kobiet, które w krajach Unii Europejskich zarabiają przeciętnie 15% mniej niż mężczyźni. Według statystyk, najbardziej poszkodowane są panie po pięćdziesiątym roku życia. Komisja ostrzega przed łamaniem prawa, za które grozi surowymi karami. Jeśli zaistnieje taka konieczność, w przyszłym roku przedstawione zostaną nowe propozycje legislacyjne.
Nowa ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), która weszła w życie 1 lipca, przewiduje zaostrzenie kar dla pracodawców nie przestrzegających prawa pracy.