Platforma Obywatelska ma 207 posłów zaś Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 157 mandatów. Frekwencja wyborcza wyniosła 48, 92 proc. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła dziś oficjalne wyniki wyborów.
W wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych na dzień 9 października 2011 r., na wszystkie listy kandydatów na posłów oddano w skali kraju 14 369 503 głosy ważne - poinformowała PKW w wieczornym komunikacie. Jutro zostaną podane oficjalne wyniki, uwzględniające także podział mandatów.
Państwowa Komisja Wyborcza, na podstawie otrzymanych drogą elektroniczną informacji o wynikach głosowania w 24 186 obwodach stanowiących 99,48 procent ogólnej liczby obwodów, poinformowała o cząstkowych nieoficjalnych wynikach wyborów.
Punktualnie o 21:00 pojawiły się pierwsze, sondażowe wyniki wyborów. Wynika z nich, że najwięcej miejsc w parlamencie przypadnie Platformie Obywatelskiej. Do Sejmu wejdzie 5 ugrupowań. Pierwsze wyniki podano w oparciu o dane zebrane przez ankieterów TNS OBOP dla TVN24 i TVP przed lokalami wyborczymi.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że frekwencja do godziny 18. wyniosła 39,65% -głosowało łos w wyborach parlamentarnych oddało do tej godziny już 12 milionów 119 tysięcy 246 osób.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że frekwencja do godziny 14. wyniosła 23,03%. Głos w wyborach parlamentarnych oddało do tej godziny już 7 milionów 26 tysięcy 41 osób. Najwyższą do tej pory frekwencję odnotowano Gorzkowie (powiat krasnostawski) na Lubelszczyźnie - 51,28 %. Jeśli chodzi o duże miasta, najwięcej głosów oddano w Warszawie, najmniej zaś - w Opolu.
W wyborach 9 października wyłonionych zostanie 460 posłów i 100 senatrorów. W stosunku do 2007 roku zostało wprowadzonych kilka istotnych zmian, o których nalezy wiedzieć udając się do urn.
Dziś od północy rozpoczyna się cisza wyborcza. Oznacza to koniec kampanii prowadzonej przez kandydatów na posłów i senatorów oraz zakaz jakiejkolwiek agitacji na rzecz startujących w wyborach.
Na tydzień przed wyborami do Sejmu i Senatu dwie trzecie badanych twierdzi, że na pewno weźmie w nich udział, co piąty jeszcze nie wie, czy będzie w nich uczestniczyć, a jedynie co siódmy jednoznacznie odrzuca możliwość głosowania - wynika z badania przeprowadzonego przez CBOS.
Jak wynika z danych zgromadzonych przez pozarządową organizację IPP, monitorującą prace Parlamentu Europejskiego tylko dwóch polskich europosłów bywa na wszystkich posiedzeniach europarlamentu: Mieczysław Janowski z PiS i Zbigniew Zalewski z PO. Do raportu IPP dotarł serwis TVP Info.