Słuch, obok wzroku, jest podstawowym zmysłem umożliwiającym komunikację z otoczeniem. Jego dobra kondycja zależy od wielu czynników. Niebagatelną rolę odgrywa odpowiednia higiena narządu słuchu, czyli uszu.
Czyszczenie uszu patyczkami przynosi zwykle efekt odwrotny od zamierzonego - zamiast oczyścić ucho, przepychamy woskowinę w głąb przewodu słuchowego, w pobliże błony bębenkowej i szczelnie ją tam upychamy.
Na początku pojawia się swędzenie, później ból, szczególnie wyczuwalny przy jedzeniu. Z czasem zaczyna cieknąć ropa, a później zaczynamy gorzej słyszeć. To „ucho pływaka” - tak potocznie jest nazywane zapalenie ucha wewnętrznego.