Amerykańska Agencja Żywności i Leków (Food and Drug Administration, FDA) właśnie zatwierdziła do sprzedaży kolejny lek dla kobiet, który jest odpowiednikiem słynnej męskiej Viagry.
Mężczyźni, którzy przeszli zawał serca i stosują leki na zaburzenia erekcji, mają większe szanse na ochronę serca i dłuższe życie, mówią szwedzcy badacze.
Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków. A gdy naprawdę coś nam doskwiera, uczeni zamykają się w bibliotekach i laboratoriach usilnie pracując nad rozwiązaniem problemu. Nie zawsze jednak tak właśnie rzecz ma się z wielkimi wynalazkami. Czasem coś, co zmieniło losy świata lub dziś jest w powszechnym użytku, zrodziło się przypadkiem.
Jedna z polskich firm farmaceutycznych chce zrewolucjonizować rynek preparatów na zaburzenia potencji i wprowadza do aptek dostępny bez recepty lek zawierający tę samą czynną substancję, co sprzedawane dotychczas z przepisania lekarza znane specyfiki. Eksperci i lekarze są na „tak”, choć wskazują, że i tak Polacy powinni częściej konsultować swe kłopoty z potencją u doktora.
W branży farmaceutycznej mówi się od pewnego czasu, że w ciągu kilku miesięcy w aptekach pojawić się może szeroko dostępny lek OTC (czyli bez recepty) z sildenafilem. Szczegóły nie są na razie znane, ale – co podkreślają eksperci – taki produkt byłby rewolucją i pomocą dla kilkuset tysięcy mężczyzn w kraju. Badania pokazują, że ze wstydu przed wizytą lekarską, część z nich zrezygnowała z seksu zupełnie.
Sildenafil, czyli środek znajdujacy się w popularnym leku na potencję, może poprawić wrażliwość na insulinę u osób zagrożonych cukrzycą. To z kolei oznacza, że może być uznany za środek pomocny w zapobieganiu cukrzycy.
„Różowa Viagra" to lek, który pierwotnie został zaprojektowany jako przeciwdepresyjny, ale może też przeciwdziałać spadkowi libido.
Toksyna Tx2-6 znajdująca się w jadzie pająka wałęsaka brazylijskiego powoduje długotrwałą erekcję. Takie ugryzienie jest śmiertelne, ale badacze starają się sprawdzić, na ile jad tych pająków można wykorzystać w leczeniu erekcji nie powodując żadnych skutków ubocznych.
„Niebieska pigułka" swą sławę zawdzięcza przede wszystkim pomocy przy zaburzeniach erekcji, ale okazuje się, że może mieć szersze zastosowanie. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie, ponieważ lek zwiększa przepływ krwi, w określonych przypadkach może być użyteczny w chorobach serca.
Zaburzenia erekcji to ogólna nazwa grupy zaburzeń, skutkujących brakiem prawidłowego i wystarczająco długotrwałego wzwodu, pozwalającego na odbycie satysfakcjonującego stosunku. Pomimo, że w wielu przypadkach używa się zamiennie zwrotów "zaburzenia erekcji" oraz "impotencja" nie są to terminy w pełni równoważne.
Pojawienie się w latach dziewięćdziesiątych na rynku leku na zaburzenia erekcji było prawdziwą rewolucją. Po pierwsze ze względu na fakt, że substancja skutecznie pomaga leczyć dość powszechną dolegliwość, po drugie zaś z powodu popularyzacji przez nią problemu uważanego za wstydliwy.
Można być szczupłą i opaloną, a tzw. pomarańczowa skórka i tak może szpecić ciało. Cellulit stanowi problem dla około 80 dorosłych kobiet. Choć niełatwo się go pozbyć, panie wkładają wiele wysiłku w dążenie do uzyskania gładkiej faktury skóry, która pozwoli czuć się pewnie i zapomnieć o kompleksach.
Jest w wieku emerytalnym, ale postanowił zostać na rynku pracy, przy czym jego zajęcie to bardzo kontrowersyjna aktywność - 76-latek jest aktorem porno. Shigeo Tokuda to najstarszy gwiazdor kina porno.
"Dużo, tanio, Tesco" - slogan znanej sieci supermarketów nabiera nowego znaczenia, bo w brytyjskich placówkach będzie można kupić Viagrę za połowę ceny i bez recepty...
Sylvester Stallone postanowił podzielić się ze światem informacją, że nie zażywa Viagry. 64-letni aktor, związany od lat z żoną Jennifer Flavin, oświadczył, że to jego partnerka działa na niego niczym niebieska pigułka.