Powszechne powiedzenie „w zdrowym ciele zdrowy duch" wiosną nabiera szczególnego znaczenia. Dlaczego? Bo najczęściej wraz z pierwszymi słonecznymi dniami postanawiamy oczyścić swój organizm z zimowych toksyn, a nastrój z niepotrzebnej chandry.
Dojrzałość to najlepszy moment, aby docenić siebie. Łatwo powiedzieć, gorzej zrobić, zwłaszcza kiedy czas przestaje być sprzymierzeńcem. Na szczęście współczesna medycyna estetyczna zna metody, które pozwolą czuć się piękną, mimo upływu czasu.
Cher wydała ponad 20 tysięcy dolarów, aby wyglądać jak najlepiej w filmie "Burlesque". 63-letnia piosenkarka wydała krocie na wyszukane terapie upiększające i pomoc specjalistów.
Zdarza ci się ulegać stereotypom? Z pewnością tak. Wszyscy im od czasu do czasu ulegamy. Dotyczy to także codziennej pielęgnacji. Zwykle nie zastanawiamy się nawet, skąd wzięło się jakieś przekonanie i jeśli nam akurat odpowiada, przyjmujemy je. Takie podejście nie zawsze służy urodzie. Na pewno warto je zmienić.
Demi Moore zapewnia, że nigdy nie korzystała z pomocy chirurga plastycznego. 47-letnia Amerykanka uchodzi za jedną z najczęściej odwiedzających gabinety chirurgii kosmetycznej gwiazd. Komentatorzy prześcigają się w wyliczaniu zabiegów, którym Moore miała rzekomo poddać się, aby poprawić wygląd twarzy, biustu, a nawet kolan.
Audrey Hepburn pokonała współczesne aktorki w rankingu na najpiękniejszą hollywoodzką gwiazdę wszech czasów. Aktorka znana m.in. z udziału w komediodramacie "Śniadanie u Tiffany'ego", zostawiła w tyle takie piękności jak Angelina Jolie i Grace Kelly.
Meryl Streep jest zadowolona z własnego wyglądu. Aktorka, która w czerwcu tego roku skończy 60 lat, przyznała, że wieczne utyskiwania jej córek pomogły jej zapomnieć o własnych kompleksach.
Bez wątpienia 66-letnia dziś Barbara Streisand może o sobie powiedzieć, że jest kobietą sukcesu i gwiazdą światowego formatu. Droga do wymarzonej kariery była jednak naprawdę trudna, tym bardziej, że przyszła idolka musiała przekonać najbliższą rodzinę, iż nadaje się do show-biznesu.
Mówi się, że w naszym kręgu kulturowym panuje kult młodości, któremu poddaje się nie tylko świat show-biznesu, ale również – a może przede wszystkim – zwykli ludzie, czyli my. Trend ten powoli zaczyna się jednak zmieniać – wielkie koncerny kosmetyczne i projektanci mody zaczynają dostrzegać ludzi dojrzałych i starszych.
Meryl Streep nie otrzymała roli w filmie "King Kong" w 1976 roku, ponieważ była "za brzydka".
Helen Mirren nie uważa się za piękność i problemu wskazuje ładniejszych od siebie. Brytyjska gwiazda mówi, że zdaje sobie sprawę, że jej rysy twarzy nie spełniają kanonów klasycznego piękna. 63-latka chętnie wymienia jednak młodsze koleżanki i kolegów, których urodę uważa za doskonałą.
Zbuntowane cząsteczki tlenu z dużą szybkością poruszają się po naszym organizmie utleniając każdy napotkany związek. Efekt? Uszkodzone komórki, tkanki, postępujący proces starzenia.
Twarda woda, słońce, zmiany temperatur oraz błędy dietetyczne, negatywnie wpływają na naszą skórę. Odwodniona i nieprawidłowo odżywiona traci swoją jędrność, staje się matowa, szara i szorstka.
Ma 74 lata, a nadal pociąga wielu – często dużo od siebie młodszych – mężczyzn. Joan Collins w swojej książce „Sztuka dobrego życia” radzi, jak być zawsze młodą i piękną.
TNS OBOP przeprowadził badania, które miały pokazać, jaki jest – zdaniem Polaków – prawdziwy mężczyzna. Z odpowiedzi respondentów wyłonił się obraz macho, choć, trzeba przyznać, lekko zmodyfikowany, bardziej wrażliwy niż stereotypowy „100% facet”.