Premier Donald Tusk wzywając do debaty o eutanazji, otworzył kolejny rozdział dyskusji, która wzbudza większe emocje niż zapłodnienie in vitro. Czy pomyślał o tych, którzy wbrew przysiędze Hipokratesa, która mówi: "nigdy nikomu, ani na żądanie, ani na prośbę niczyją nie podam trucizny", będą musieli zakończyć cierpienia człowieka w przypadku uporczywej terapii?