Trudno nawet "Transformersów: Wiek zagłady" nazywać filmem. To po prostu, chłodno wykalkulowany produkt do sprzedaży w kinach.
Jak co roku tuż przed wręczeniem najbardziej prestiżowych nagród filmowych rozdano te mniej chlubne, czyli Złote Maliny. Trzy statuetki zdobyli twórcy produkcji "Transformers: Zemsta upadłych", a niemal całą resztę - muzycy.