Kilkanaście lat temu pani Anna i jej mąż wypełnili kupon i wygrali sporą sumę w grze liczbowej. Wystarczyło na nowy samochód, a reszta pieniędzy miała „pomnażać" zyski. Spekulacje i gry, które dla niej były tylko jednorazową, nieco ryzykowną rozrywką, stały się niestety obsesją małżonka.