"Selma" mogła być dobrym filmem, ale nie jest.
Ten film jest, po prostu, bajeczny. Smakowity, jak wypieki cukiernicze, które się przezeń przewijają i zachwycający, jak hotel, który stanowi centrum jego akcji.
Indie jednym jawią się krajem odnowy duchowej, innym – brudu, biedy, tłumu i świętych krów. Bohaterami filmu jest siedmioro angielskich emerytów, których życie postawiło pod finansową ścianą.
„Prawda jest luksusem, czasem trzeba wybrać ojczyznę, rodzinę, dziecko". W 1965 roku trójka młodych agentów Mossadu (Rachel - Jessica Chastain i Helen Mirren), Dawid (Sam Worthington i Ciaran Hinds) oraz Stephen (Marton Csokas i Tom Wilkinson) mają porwać z Berlina Wschodniego doktora Vogla (Jesper Christensen) oprawcę zwanego „chirurg z Birkenau".