To była miłość od pierwszego wejrzenia. Spojrzeliście na siebie i od razu czuliście , że to jest „to”. On tajemniczy, przystojny, nieco starszy od Ciebie. Sprawiał wrażenie silnego, stabilnego, zaradnego życiowo. Ty zagubiona, świeżo po rozwodzie, z dwójką dzieci. I z nadzieją na znalezienie wybawcy, „rycerza na białym koniu”. On doceniał w Tobie młodość witalność, inteligencję. Komplementował Twoje walory zewnętrzne, zachwycał się dobrocią i zaradnością.