Niektóre przekonania są tak silne, że bez względu na bezdyskusyjne dowody, że nie są prawdą, pozostają niezachwiane. Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego i Uniwerystetu Rochester postanowili sprawdzić, dlaczego ludzie wierzę w coś, co nie jest uzasadnione.
W przypadku tragedii pod Smoleńskiem mijający czas nie wpływa, jak dotąd, na uspokojenie nastrojów i ustalenie jednego, akceptowanego przez wszystkich wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy - wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. Zdaniem zdecydowanej większości ankietowanych Rosjanie mataczą, próbują ukrywać własne błędy czy też niekompetencję swoich przedstawicieli. Co czwarty Polak bierze pod uwagę możliwość, że prezydencki samolot uległ katastrofie w wyniku zamachu. W teorię tę skłonni są uwierzyć przede wszystkim wyborcy PiS. Skłonność do akceptacji hipotezy zamachu silniejsza jest wśród respondentów gorzej sytuowanych, mieszkających w mniejszych ośrodkach, gorzej wykształconych.
Niechęć i brak zaufania do rządzących jest powszechna u wielu obywateli w państwach na niemal wszystkich kontynentach. Przekonania niektórych jednak dalece wykraczają poza zwykłe podejrzenia wobec działań ludzi władzy- przypisują im udział w spiskach.
Najnowsza powieść Stephena Kinga - „Dallas '63" (tytuł oryginalny „11/22/63") - jest najlepiej sprzedającą się książką tego autora od wydanego w 1998 roku „Worka kości".
Ponad 800 stron przeczytanych w kilka dni - to nie tyle osiągniecie czytelnicze, co świadectwo arcymistrzowskiego warsztatu twórcy, znak charakterystyczny króla literackich bestsellerów. Król jest oczywiście tylko jeden. To Stephen King - najbardziej poczytny pisarz na świecie. Jego najnowsza książka „Dallas ‘63" ukazała się na początku listopada. I zapewne podobnie jak ponad 50 poprzednich stanie się sprzedażowym hitem.
„Dallas ‘63" odwołuje się do klasycznego motywu literatury fantastycznej, czyli podróży w czasie. Korzystając z tajemniczego portalu, główny bohater opowieści cofa się do 1958 roku i podejmuje próbę powstrzymania zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Ten prosty pomysł w rękach Kinga staje się pretekstem do odmalowania na blisko 900 stronach klimatu Stanów Zjednoczonych lat 60., reinterpretacji mitu o śmierci amerykańskiego prezydenta oraz stworzenia alternatywnej wersji historii.
O narodzinach dziewiętnastowiecznych teorii spiskowych, które krążą do dzisiaj, opowiada „Cmentarz w Pradze", nowa powieść włoskiego pisarza, filozofa i profesora semiologii Umberta Eco. Premiera 2 listopada 2011 r. Nie jest to wprawdzie rzecz na miarę „Imienia róży", ale być może, jeśli nie najlepsza, jest to najważniejsza książka Eco. Gdybyśmy mogli, zalecilibyśmy ją jako lekturę uzupełniającą do nauki historii.