Czasem się zastanawiam, co ja takiego zrobiłam, że polscy filmowcy myślą, że jestem głupia i dam się nabrać na wszystkie durne, wyświechtane sztuczki. A może oni sami wierzą, że kręcą fajne filmy?
20 stycznia do naszych kin trafi "Sztos 2", w którym Borys Szyc miał okazję zagrać u bogu swego idola z lat młodości, Bogusława Lindy.