Jak podaje „Metro”, pacjent jednego z warszawskich szpitali, nie mogąc doczekać się pomocy, zadzwonił przez telefon komórkowy na pogotowie.
W jednym z czeskich szpitali praktykuje się powiadamianie krewnych o śmierci bliskiej osoby za pośrednictwem lakonicznej wiadomości tekstowej.
Z projektu ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu chorób zakaźnych, który opracowało Ministerstwo Zdrowia wynika, że dyrektorzy szpitali będą osobiście odpowiedzialni za to, że w ich placówce doszło do zakażenia pacjenta groźną chorobą.
Coraz częściej szpitalne łóżka zajmują starsi pacjenci, których rodziny nie chcą odbierać ze szpitali. Starsi ludzie bardzo często nie mają dokąd wrócić, ponieważ rodzina nie poczuwa się do opieki nad nimi. Lekarze słyszą najczęściej, że rodziny nie stać na wynajęcie opiekunki lub też nie ma w domu warunków - pisze "Gazeta Krakowska".
Obsługujący blisko 250 tysięcy mieszkańców Woli i Bemowa szpital, od nowego roku ogranicza działalność - alarmuje "Życie Warszawy". Powód? Placówka nie zdołała porozumieć się z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Z analiz stanu odżywienia pacjentów, które zostały przeprowadzone przez Instytut Żywności i Żywienia wynika, że w chwili wypisu pacjenci mają niedobory masy ciała. Niedożywienie pojawia się po przyjęciu do szpitala u 30 procent prawidłowo odżywionych chorych, a u 70 procent pacjentów niedożywionych w chwili przyjęcia, ulega dalszemu pogłębieniu w czasie pobyt w szpitalu - pisze "Życie Warszawy".
Dziewięć specjalistycznych oddziałów z trzystoma łóżkami, 22 tys. metrów kwadratowych powierzchni, sześć kondygnacji, pogotowie ratunkowe, lądowisko dla helikopterów, nowoczesna infrastruktura – w ciągu trzech lat ma zostać wybudowany w Warszawie Szpital Południowy dla pacjentów z Ursynowa, Wilanowa i Mokotowa. Będzie się mieścił przy Centrum Onkologii.
W szpitalach powiatowych w małych miejscowościach brakuje lekarzy. Tylko w podłódzkim Zgierzu z dnia na dzień podjęto decyzję o zamknięciu oddziału pediatrycznego, po tym jak z pracy odeszło dwóch lekarzy. Niestety taka sytuacja grozi w całym kraju wielu powiatowym placówkom - pisze "Gazeta Wyborcza".
W Wielkiej Brytanii wiele starszych osób przyjmowanych pacjentami szpitali jest zagrożonych niedożywieniem. Niedożywienie jest spowodowane zbyt mała ilością przyjmowanych posiłków (witamin, minerałów), zbyt małą liczbą kalorii, źle zbalansowaną dietą lub chorobą.
Ministerstwo Zdrowia planuje w niedalekiej przyszłości restrukturyzację szpitali. Jak zapowiada Zbigniew Religa, ponad 200 z nich może zostać przekształconych, bądź zlikwidowanych. Decyzję o tym, czy dana placówka ma zostać objęta zmianami, będą podejmowały władze samorządowe regionu.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała swój najnowszy raport dotyczący standardów leczenia w szpitalach Unii Europejskiej. Z publikacji tej wynika, że polskie szpitale są najbiedniejsze w Europie i przez to często szukają pieniędzy w kieszeniach pacjentów - podaje "Metro".
Tysiące starszych pacjentów publicznej służby zdrowia w Wielkiej Brytanii umiera każdego roku, gdyż nie ma dla niech miejsca w oddziałach intensywnej terapii i pooperacyjnych - alarmują autorzy trwającego 6 lat badania.
68-letni schorowany pacjent wsiadł do windy w jednym ze szpitali w Berlinie i... utknął w niej aż na trzy dni! Ponieważ winda znajdowała się w odludnym skrzydle szpitala, personelowi w trakcie poszukiwań pacjenta nawet nie przyszło do głowy, aby sprawdzić rzadko używane urządzenie.
Boone Hospital Center (USA) prawdopodobnie wprowadzi na sale chorych nowy zwyczaj – młodzi pacjenci będą przebywać w ciągu dnia razem ze starszymi. – Ten pomysł może naprawdę pomóc dwóm segmentom naszej populacji – mówi Barbara Weaver, prezes szpitala. Może to pomóc seniorom odnaleźć ponowny sens życia, dzieci będą za to czuły się potrzebne i będą miały ciągłe towarzystwo dorosłych, które jest im potrzebne do poczucia bezpieczeństwa.
W polskich szpitalach przebywa około 800 osób, które mogłyby już wrócić do domu. Mogłyby… gdyby miały dokąd wracać. Jeden z łódzkich szpitali opuścił niedawno pacjent – rekordzista: leżał na oddziale chirurgicznym przez dwa lata – informuje "Życie Warszawy".