Komercjalizacja większości skontrolowanych szpitali nie przynosi zamierzonego efektu. Kolejki pacjentów nie zmniejszają się, całkowite zadłużenie służby zdrowia nie maleje, a część z poddanych przekształceniom szpitali wpada w kolejne długi. Radzą sobie te placówki, które już przed komercjalizacją osiągały dodatnie wyniki finansowe. Tym, które wcześniej generowały duże straty, komercjalizacja na razie nie pomogła. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę przekształceń własnościowych szpitali w latach 2006 - 2010. Zbadano i oceniono m.in. przebieg likwidacji szpitali publicznych oraz zagospodarowanie majątku pozostałego po ich likwidacji.
Od 1 stycznia obowiązywać będą nowe zasady ustalania odszkodowania i zadośćuczynienia dotyczące następstw zdarzeń medycznych. Jak zmienią się przepisy oraz tryb ich egzekwowania i co to w praktyce oznacza dla polskich pacjentów, wyjaśniają specjaliści z D.A.S. Towarzystwa Ubezpieczeń Ochrony Prawnej.
Im szybciej pacjent zaczyna samodzielnie poruszać się szpitalnym korytarzu, tym wcześniej opuści placówkę. Taką zależność odkryli izraelscy uczeni. Naukowcy z Uniwersytetu w Hajfie przeanalizowali dane 485 pacjentów w wieku powyżej 70 lat, którzy zostali przyjęci na oddział wewnętrzny szpitala na co najmniej dwa dni. Niemobilni i przykuci do łóżka chorzy zostali wyeliminowani z testów.
Wyniki nowych badań przeprowadzonych w Szwajcarii wskazują, że hałaśliwe sale operacyjne mają negatywny wpływ na pacjentów przechodzących zabieg chirurgiczny. W toku zaprezentowanych w czasopiśmie British Journal of Surgery badań odkryto, że u chorych, którzy są poddawani operacji w sali o znacząco wyższym poziomie hałasu, pojawiają się infekcje rany pooperacyjnej (SSI), co zmusza ich do wydłużenia swojego pobytu w szpitalu średnio od 7 do 13 dni i w efekcie potraja koszty.
Według badania „Philips Index 2010. Jakość życia Polaków" większość z nas (72%) czuje niepokój, kiedy ma pójść do szpitala, a 83% jest zdania, że jeśli to tylko możliwe, to powinno się unikać operacji. Blisko połowa respondentów (55%) kieruje się do szpitala, gdy ma problemy zdrowotne, podczas gdy 45% uważa, że większość tych problemów rozwiązuje się sama.
Szpitale nagminnie łamią przepisy dotyczące bezpiecznego przechowywania informacji medycznych pacjentów – wynika z badań amerykańskich i brytyjskich instytucji ochrony zdrowia.
W 2009 r. rynek prywatnej opieki zdrowotnej w Polsce osiągnął wartość 27,9 mld zł, co stanowiło wzrost o około 8 procent w porównaniu do 2008 r. - wynika z raportu firmy PMR. Na wartość rynku składają się opłaty za leki i sprzęt medyczny, usługi rehabilitacyjne, badania diagnostyczne i wizyty lekarskie ponoszone bezpośrednio z kieszeni pacjenta, opłaty w szarej strefie, abonamenty oferowane przez firmy medyczne, prywatne ubezpieczenia zdrowotne oferowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe oraz inne opłaty ponoszone bezpośrednio z kieszeni pacjenta.
Trzy oddziały warszawskiego Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus otrzymały certyfikat "Szpital bez bólu", świadczący o zapewnianiu pacjentom standardów uśmierzania bólu pooperacyjnego. Program "Szpital bez bólu" zainicjowany został przez Polskie Towarzystwo Badania Bólu. Celem przedsięwzięcia jest wyłonienie placówek, wyróżniających się pod względem zaangażowania w zwalczanie bólu, który dotyka Pacjentów po operacji.
Pacjenci badani przy pomocy specjalistycznych urządzeń medycznych nie mają gwarancji bezpieczeństwa podczas wykonywania zabiegu - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Nie mogą być też pewni otrzymanego wyniku. NIK stwierdziła, że większość publicznych zakładów opieki zdrowotnej oszczędza na przeglądach i konserwacji specjalistycznego sprzętu oraz zaniedbuje stosowanie obowiązkowych procedur ochronnych. To igranie ze zdrowiem ludzi - ostrzega NIK.
Stan techniczny budynków szpitalnych jest zły - wynika z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Największy niepokój NIK budzi zabezpieczenie przeciwpożarowe. W większości skontrolowanych szpitali brakowało przeciwpożarowego wyposażenia budynków - gaśnic, hydrantów i alarmów. W blisko połowie skontrolowanych placówek służby zdrowia stan dróg pożarowych uniemożliwiał korzystanie z nich strażakom.
Projekt ustawy dopuszczający alternatywne wobec spalania metody utylizacji szpitalnych odpadów, czyli autoklawowanie i sterylizację, został przyjęty przez rząd w marcu tego roku. Trafił już do parlamentu.
Musimy zdać sobie sprawę z tego, że choruje cały organizm. Nie można np. powiedzieć, że pacjent ma tylko chore nerki, bo wiadomo, że u takich chorych dochodzi np. do zmian układu sercowo-naczyniowego. A więc leczymy całego człowieka, a nie wyłącznie jego jeden narząd. Nie da się leczyć tylko "kawałka" chorego.
Wśród zakażeń szpitalnych legionella jest zagrożeniem marginalnym, ale w skali kraju jest problemem niedoszacowanym i wymagającym znacznie lepszej diagnostyki. Pojawia się za to od czasu do czasu w prasowych doniesieniach.
Lekarze chcą bronić swoich praw. Będą walczyć, aby były takie same jak te, które mają funkcjonariusze publiczni na służbie. Chodzi tu m.in. o odpowiedzialność za akty agresji słownej i fizycznej ze strony pacjentów.
82-letni Paolo Lugo, mieszkaniec włoskiego Undino zaginął w ubiegłą środę. Został znaleziony po trzech dniach - przebywał w lokalnym oddziale banku Unicredit.