Co roku żegnamy wielu znanych ludzi. Odchodzą politycy, aktorzy, pisarze, naikowcy, działacze społeczni. Śmierć niektórych z nich jest spodziewana po ciężkich chorobach, inni umierają nagle, jeszcze inni odchodzą mimo że wydawali się być "od zawsze" i "na zawsze". Początek listopada to czas wspominania - również tych znanych i wielkich, którzy zmarli w ciągu ostatniego roku.
W wieku 93 lat zmarł w Tel Awiwie Szimon Peres - pochodzący z Polski izraelski polityk, premier i prezydent Izraela, jeden z posłów najdłużej zasiadających w Knesecie. "Najbardziej jestem dumny z rzeczy, które powinienem zrobić jutro" – zwykł mawiać.