Naprawdę łatwo możesz przydać sobie poczucia szczęścia. Wystarczy regularnie ćwiczyć. I nie musisz mieć siły i wydolności profesjonalnego sportowca - trzeba po prostu systematycznie trenować.
Samotność jest destrukcyjna dla zdrowia, ale to nie oznacza, że trzeba mieć partnera, by dobrze funkcjonować. Ludzie, którzy utrzymują dobre relacje z rodziną czy przyjaciółmi, mają się nawet lepiej niż osoby pozostające w niesatysfakcjonujących związkach.
Szczęście stało się pojęciem kojarzonym z czymś nieosiągalnym, górnolotnym, niezrozumiałym. Dzisiaj nawet filozofowie i psycholodzy wolą używać określeń: dobrostan czy zadowolenie. Bez względu na terminologię, wiadomo, w czym rzecz - chodzi o taki stan, w którym uważamy, że niczego więcej nam nie potrzeba, czujemy się spełnieni i radośni. I okazuje się, że do tego nie potrzeba wygranej w lotto czy niespodziewanego spadku, bo nie chodzi o momentalną radość, ale wypracowanie nastawienia, które pozwala z pogodą przechodzić przez życie.
Nie ma sensu się złościć. Warto uczyć się zachowywać stoicki spokój, ponieważ taka postawa przekłada się na realnie niższe ryzyko problemów zdrowotnych. Ustalono np., że osoby zadwolone z życia mogą liczyć na niższe ryzyko udaru.
Istnieje bardzo prosty sposób na poprawę humoru - wystarczy jeść więcej warzyw i owoców.
Nie jest łatwo zachować optymizm. Wielu ludzi ma skłonności do zamartwiania się tym, co było jest lub będzie. Choć z naszej natury (w dużym stopniu) wynika, że o radość jakoś trudniej, można popracować na tym, by jej częściej doświadczać. Zobacz, jak niewiele trzeba, by poprawić sobie humor.
Kolejne badania potwierdzają, że warto „czekać" na starość - ludzie w wieku 65-79 lat są najszczęśliwsi.
Uczeni z Uniwersytetu Harvarda przez 75 lat prowadzili badania dotyczące tego, co decyduje o poczuciu szczęścia. Teraz w ramach TED talk Robert Waldinger, współautor badania, przedstawił ciekawe wyniki tych analiz.
Jeśli chcesz zwiększyć poczucie szczęścia, spędzaj więcej czasu na tym, co dla ciebie ważne, niż na zarabianiu pieniędzy.
Nowe badanie podważają wcześniejsze ustalenia - stres i poczucie nieszczęścia nie wpływają na długość życia. Najwyraźniej możemy się gniewać do woli i pielęgnować pesymizm, to i tak nie ma związku z długowiecznością...
Poczucie szczęścia zależy od wielu czynników: jedne są bardziej, inne mniej zależne od nas (choć stoicy by oponowali...). Wśród tych drugich wskazuje się wiek - dziecięcy i starszy sprzyja szczęściu, średni - niekoniecznie...
Warto popracować nad poczuciem szczęścia, jeśli ma się skłonności do popadania w pesymizm - dobrostan psychiczny sprzyja bowiem długowieczności.
Jak być szczęśliwym w długotrwałym związku? Trzeba uprawiać seks, mówią i eksperci i nie-eksperci, ale teraz dokładniej wiadomo jak często - cotygodniowa miłość fizyczna przekłada się na wyższą satysfakcję partnerów.
Warto się starzeć. Przynajmniej biorąc pod uwagę szanse na psychiczny dobrostan - szczęście osiąga się w dojrzałym i starszym wieku.
Wystarczy przebywać z ludźmi, rozmawiać, wspólnie się śmiać, dzielić się wrażeniami i opiniami. Jednak nawet aktywny senior może być samotny, jeśli warunki nie sprzyjają relacjom społecznym i samorealizacji. Jakie formy zaangażowania dają największą satysfakcję, poczucie spełnienia i są najlepszym antidotum na samotność?