System emerytalny określa sposób organizowania i wypłacania świadczeń osobom niepracującym dzięki ubezpieczeniom przez nich zawartym w czasie aktywności zawodowej. Każdy kraj tworzy rozwiązania adekwatne do potrzeb obywateli i trendów ekonomicznych. W Niemczech notuje się niekorzystny dla gospodarki rozwój sytuacji demograficznej, wobec czego władze postanowiły zwiększyć wiek emerytalny z 65 do 67 lat.
Centrum Badań Opinii Społecznej przeprowadziło sondaż, z którego wynika, że 47 procent Polaków jest niezadowolonych z systemu emerytalnego. 28 proc. odpowiadają Polaków obecne możliwości oszczędzania na emeryturę, 25 proc. nie ma zdania.
Bundestag kilka dni temu uchwalił ustawę zgodnie z którą obywatele Niemiec będą musieli pracować do 67 roku życia. Dotychczasowy wiek emerytalny u naszych zachodnich sąsiadów wynosił 65 lat.
Większość Meksykan nie wypracowało żadnej emerytury a ci, którzy ją otrzymują, nie są w stanie zapewnić sobie za taką kwotę najpotrzebniejszych artykułów - alarmuje Globak Action of Aging.
Działająca w strukturach Banku Światowego Grupa Rozwoju Ludzkości i Opieki Społecznej z siedzibą w Waszyngtonie pracuje obecnie nad sposobem łagodzenia skutków biedy dotykającej osoby w podeszłym oraz dystrybucji dochodu w ramach dotychczasowych systemów emerytalnych.
W latach 1984 do 2004 Bank Światowy przeprowadził program wspierania rozwoju i budowy systemów emerytalnych w 68 krajach. Strategia banku opierała się na zalecaniu rządom państw budowy wielo-filarowego systemu. Dotyczyło to oczywiście tych krajów, które spełniają odpowiednie warunki ekonomiczne.
Możliwe, że Polska będzie musiała podnieść wiek emerytalny. Alternatywą jest wzrost składek na ubezpieczenie a nawet bankructwo systemu emerytalnego.