Im bardziej się starzejemy, tym częściej narzekamy na zdrowie. Prawdą jest, że w szóstej i kolejnej dekadzie życia ryzyko rozwoju rozmaitych chorób wzrasta, niemniej jednak nie oznacza to, że jesteśmy zdani na kiepskie samopoczucie.
Kolejne badania potwierdzają, że warto „czekać" na starość - ludzie w wieku 65-79 lat są najszczęśliwsi.
4 lutego rusza kampania „To nie musi być wiek, to może być chłoniak”, która poświęcona jest edukacji w zakresie występowania i rozpoznawania chłoniaków. Celem jest zwrócenie uwagi na fakt, że dolegliwości, które traktowane są jako typowe dla osób starszych nie zawsze są związane ze starością i mogą być wywołane przez chorobę nowotworową, która może rozwijać się podstępnie, a wczesne symptomy nie są charakterystyczne.
Uczeni z Uniwersytetu Harvarda przez 75 lat prowadzili badania dotyczące tego, co decyduje o poczuciu szczęścia. Teraz w ramach TED talk Robert Waldinger, współautor badania, przedstawił ciekawe wyniki tych analiz.
Jeśli chcesz zwiększyć poczucie szczęścia, spędzaj więcej czasu na tym, co dla ciebie ważne, niż na zarabianiu pieniędzy.
Wraz z upływem czasu pogarsza się nasze zdrowie i sięgamy po coraz więcej leków. Szczyt ilości przyjmowanych farmaceutyków przypada na okres 65-85 lat.
Nie doczekał sędziwego wieku, ale był już po sześćdziesiątce, gdy napisał „O starości" i doskonale wiedział, co niepokoi tych, którzy zbliżają się do jesieni życia - Cyceron ma do powiedzenia kilka ważnych rzeczy na ten temat.
Aktywny styl życia nie jest cechą wyróżniającą osoby w wieku 50+ w Polsce. Aż 60 procent kobiet i 53 procent mężczyzn przyznaje, że unika wysiłku fizycznego. Ma to negatywny wpływ na ogólny stan zdrowia seniorów. Aż 63 proc. osób starszych uskarża się na trzy lub więcej dolegliwości. Pomimo, że kobiety żyją dłużej, to właśnie one częściej oceniają swój stan zdrowia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego jako „poniżej dobrego”.
Kiedy idę do sklepu, to zanim włożę coś do koszyka, dokładnie sprawdzam cenę – opowiada pani Maria, lat 81 - Zawsze wybieram to, co najpotrzebniejsze i najtańsze. Ale zanim dojdę do kasy i tak przeliczam jeszcze zawartość portmonetki, bo przecież mam jeszcze receptę do wykupienia... Panią magister w aptece zawsze najpierw pytam, ile to będzie kosztowało i po prostu rezygnuję z części lekarstw. Trudno, muszę wybierać albo jedzenie, albo lekarstwa.
Smutny samotny starszy pan spogląda w okno, za którym widać szyld apteki. To pan Antoni. Kiedyś aktywny, wysportowany, niezależny, mógł wybierać, dokąd pojechać na wakacje. Dziś, w wieku 88 lat, musi wybrać: kupić niezbędne leki czy zapłacić za prąd… Samotna 90-letnia pani Helena. Siedzi na kanapie, tuż obok niej oparty o szafę wózek inwalidzki. Dziś nawet kilka kroków jest dla niej dużym wyzwaniem. Mimo to wciąż marzy o spacerze wśród drzew.
85-letni Abdullah Sevinç, mieszkaniec Van w Turcji, został ojcem bliźniaków. To jego czternaste i piętnaste dziecko.
Choroba Alzheimera dotyczy całej rodziny. Dlatego już 9 maja w Katowicach odbędą się bezpłatne warsztaty dla opiekunów osób chorych na Alzheimera. Nietypowe spotkanie poświęcone będzie właściwej opiece nad chorymi, będzie miało także formę grupy wsparcia dla rodzin i bliskich. Organizatorem warsztatów „Alzheimer – wspólne wyzwanie” jest katowicka klinika Neuro-Care we współpracy ze Śląskim Stowarzyszeniem Alzheimerowskim. Celem warsztatów jest wsparcie opiekunów w ich codziennych zmaganiach oraz zwrócenie uwagi na potrzeby rodzin chorych.
Wiek średni zaczyna się w wieku 60 lat, mówią uczeni. Na podstawie nowych badań modelowania populacji uczeni szacują, że ze względu na wzrost długości życia, wiek, który był uważany za starszy, powinien być uznawany za średni.
Temat choroby Alzheimera zawsze wywołuje wiele nieprzyjemnych emocji, zwłaszcza wśród najbliższych osób dotkniętych chorobą, którzy głównie ze strachu przed nazwaniem schorzenia odwlekają wizytę u lekarza. Specjaliści Przychodni Prosen wyjaśniają jednak, że tylko dzięki wczesnej diagnozie i odpowiedniemu leczeniu można spowolnić postęp choroby i tym samym wydłużyć okres sprawności zarówno fizycznej, jak i psychicznej chorego.
Na pytanie zadane seniorem przez ONZ „Czy twoje życie ma sens?”, aż czterech na dziesięciu polskich emerytów odpowiedziało, że nie. Czy jest aż tak źle?