Zgodnie z wyliczeniami amerykańskiego odpowiednika GUS - US Census Bureau - najszybciej powiększającą się grupą wiekową w Stanach Zjednoczonych są osoby po 65 roku życia. Ich liczba ma wzrosnąć z obecnych 35 do 85 milionów w 2050 roku.
Sześćdziesiąt lat to nie starość, twierdzą Amerykanie, którzy w większości oczekują że pożyją w dobrym zdrowiu jeszcze conajmniej dwadzieścia lat i zamierzają spędzić ten czas na dobrej zabawie.
W dzisiejszych czasach wielu ludzi oburza się na nazywanie ich seniorami. Starzenie się jest postrzegane w kategoriach kłopotliwego problemu - zarówno dla jednostki jak i dla społeczeństwa, a stereotypy dotyczące seniorów należą do tych najsilniej zakorzenionych. Być osobą starszą - to nieodparcie kojarzy się z mniejszymi możliwościami fizycznymi i umysłowymi, mniejszą "przydatnością", niekiedy także z chorobami i biedą. Czy jednak te stereotypy mają coś wspólnego z rzeczywistością?
Wyniki pracy brytyjskiego profesora Toma Kirkwooda, wskazują że od dwóch wieków co 10 lat średnia życia ludzi wydłuża się o 2 lata. Naukowiec wziął w swoich badaniach pod uwagę ostatnie 200 lat ludzkości.
Czasami dane jest nam z daleka obserwować zmagania znajomych z problemem opieki nad zniedołężniałymi rodzicami lub dziadkami. Wcześniej czy później sprawa opieki nad najbliższymi zaczyna dotykać i nas. Warto więc już w tej chwili zastanowić się nad tym zagadnieniem.
Zakończyła się trwająca 2 dni konferencja zorganizowana przez Uniwersytet Szeciński pt. "Humanistyka wobec starości". Międzynarodowe spotkanie ekspertów zaowocowało kilkoma ciekawymi spostrzeżeniami odnośnie starzenia się. Jak się okazuje największą trudnością jest samo zdefiniowanie pojęcia "starość" i brak umiejętności otwartego rozmawiania o różnorodnych aspektach związanych z tym procesem.
Uniwersytet Szczeciński jest organizatorem dwudniowej (9-10 maja 2006r.), międzynarodowej konferencji pt. "Humanistyka wobec starości". Spotkanie dotyczy problemów związanych ze starzeniem się i sytuacją seniora w Polsce i za granicą.
W społeczeństwach całego świata krąży wiele mitów na temat starzenia się i osób w podeszłym wieku. Głęboko zakorzenione przekonanie, że ludzie starsi są słabi, bezsilni i bardzo uciążliwi dla otoczenia trafiło wkońcu na opór w postaci zawartych w książce pt. "Successful Aging" autorstwa Johna W. Rowe i Roberta L. Kahn wynikach badań nad ludźmi starszymi w Ameryce.
10 minut ćwiczeń dziennie pomaga zachować formę- twierdzi Tamako Kondo, mieszkanka Tokio. 80-latce nie chodzi jednak o ładną sylwetkę, lecz o sprawny umysł. Uczestniczy ona w japońskim programie „trening umysłu” i codziennie rozwiązuje quizy i proste zadnia arytmetyczne.
Gerontolodzy i geriatrzy z całego świata spotkają się między 20 a 22 października w Galway (Irlandia). Gerontologia to nauka badająca przyczyny i procesy starzenia się organizmów.
Jeszcze na początku minionego stulecia osoba 60-letnia uważana była za stojącą na progu śmierci. Dzisiaj ten wiek nie może już właściwie być nawet uznawany za wiek emerytalny. Wszystko przez niewiarygodny postęp nauk medycznych, które w coraz szybszym tempie przynoszą kolejne odkrycia – donosi „The Guardian”.
„Citizen Contract”- metoda opracowana przez naukowców na sympozjum ”Zdrowa starość w Europie” pozwoli Europejczykom cieszyć się zdrowiem i energią na starość. Celem tej metody jest uświadomienie i pokazanie Europejczykom jak powinni żyć, by mogli dłużej cieszyć się dobrym stanem zdrowia. Ludzie powinni indywidualnie i w większych grupach poznać funkcje swojego ciała.” Eksperci uważają bowiem, że większość psychicznych zmian jakie zachodzą u osób starszych powoduje nie wiek, lecz ich wcześniejsze zaniedbanie własnego zdrowia. Przedstawiamy 10 prostych kroków, które pozwolą cieszyć się dłużej młodością.
W Waszyngtonie opublikowano raport na temat amerykańskich seniorów – są oni coraz zdrowsi, bogatsi i aktywniejsi. W Ameryce jest 72 miliony osób powyżej 65 roku życia (ok.12 proc. społeczeństwa). W ciągu najbliższych 25 lat liczba osób w tym wieku podwoi się. Co piąty Amerykanin będzie powyżej 65 roku życia. Dlatego właśnie zbadaniem tej grupy osób zajął się Krajowy Instytut zajmujący się sprawami starzenia się oraz biuro statystyczne w USA.
W USA ukazała się właśnie bardzo ciekawa książka poświęcona doktrynie i kultowi młodości. Młodości jako wyznacznika ideału cielesności, jako podstawy do bycia akceptowanym. Padają tam pytania o skalę obojętności wobec osób starszych, a także dla przyczyn, które powodują ową obojętność czy też może wrogość.