Amalgamatowe wypełnienia dentystyczne od lat cieszyły się złą sławą, mimo tego wielu pacjentów nosi w zębach właśnie plomby z dodatkiem rtęci. O ciemnej stronie amalgamatu rozmawiamy ze stomatologiem oraz pytamy - jakie alternatywne rodzaje wypełnień mamy do dyspozycji?
Kiedyś złote zęby były oznaką luksusu i prestiżu. Obecnie pacjentom rozwiązania bazujące na złocie czy srebrze kojarzą się z czymś przestarzałym i nieestetycznym. Można jednak wykorzystać ich właściwości przeciwbakteryjne – dzięki nanotechnologii metale szlachetne rozwiązują problem ponownych infekcji zębów.
Kiedyś były oznaką luksusu i prestiżu, a ich liczba wskazywała na to, jak bardzo uśmiechnął się do kogoś los. Czy złote zęby odeszły na dobre w zapomnienie? – Obecnie pacjentom rozwiązania bazujące na złocie czy srebrze kojarzą się z czymś przestarzałym. Można jednak wykorzystać właściwości przeciwbakteryjne tych metali, m.in. tworząc uzupełnienia wyglądające jak naturalne zęby, w których złoto i srebro nie są widoczne – mówi lek. dent. Piotr Ogniewski.
Diamenty najczęściej kojarzą nam się z luksusem i bogactwem. Coraz częściej kosmetolodzy sięgają po nie jako cenny składnik ekskluzywnych kosmetyków i zabiegów pielęgnacyjnych.