Ceny leków niejednego chorego potrafią przyprawić o dodatkowy ból głowy. Reporterzy "Dziennika" sprawdzili jaki udział w ich ostatecznym koszcie mają marże aptekarzy. Wyniki "kontroli" są szokujące - w niektórych przypadkach do hurtowych stawek doliczane jest nawet 60 procent!
Kobietę prowadzącą przez Internet sprzedaż leków wydawanych na receptę zatrzymała policja w Grudziądzu (Kujawsko-Pomorskie). Grożą jej nawet dwa lata więzienia.
Rynek leków w Polsce rozwija się bardzo prężnie, coraz więcej wydajemy pieniędzy na środki medyczne, producenci podejmują więc liczne działania mające na celu wygranie walki o klienta. Reklama stanowi w owej walce ważny czynnik, obwarowana jest jednak przepisami ograniczające nadużycia w tej dziedzinie, planuje się zmiany w rozwiązaniach legislacyjnych, aby jeszcze lepiej chroniły prawa pacjenta.
Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego. W nowelizacji dopuszczona została możliwość wysyłkowej sprzedaży, również za pośrednictwem Internetu, produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza. Będą ją prowadzić apteki i punkty apteczne.
Wydatki konsumenckie w sieci stoją u progu radykalnych zmian. Obecnie jest 20 milionów ludzi po 50-tce w Wielkiej Brytanii, którzy mają najwyższy poziom wolnych środków pieniężnych, które mogą wykorzystać w dowolny sposób. Ponadto grupa ta jest najszybciej rozwijającą się grupą użytkowników Internetu. Szacuje się, że w ciągu najbliższych 5 lat populacja ta wzrośnie o kolejne 2 miliony do 22 milionów osób po 50-tce.
Ministerstwo zdrowia zamierza pozwolić na sprzedaż leków przez Internet. Warunki takich transakcji muszą być jednak klarownie uregulowane. Obecnie leki dostępne bez recepty można sprzedawać w internetowych aptekach, nie można zaś wysyłać ich pocztą, co mocno ogranicza działalność aptek w sieci. Rzeczywistość pokazuje jednak, że nawet legalnie działające apteki wysyłają zamówione medykamenty.
70 procent majątku narodowego Stanów Zjednoczonych znajduje się w chwili obecnej w posiadaniu osób po 50 roku życia - donoszą wyniki badań. Rocznie na usługi i dobra materialne ta grupa wiekowa przeznacza 2 biliony dolarów. Jednocześnie decyzje zakupowe podejmowane są w tym wypadku głównie przez przedstawicielki płci pięknej.