Z biegiem lat i rozwojem badań naukowych cały czas przybywa dowodów na szeroki i bardzo szkodliwy wpływ nadmiernego spożycia soli na zdrowie człowieka. Do długiej listy chorób i powikłań dotychczas kojarzonych z działaniem soli teraz naukowcy dodają kolejne, m.in. otyłość i demencję. Sól w diecie to jednak nie tylko ta widoczna dla oka, którą sami dodajemy do potraw poprzez ich solenie, ale także ta niewidoczna, znajdująca się w gotowych produktach spożywczych, które kupujemy.
Już po raz dziesiąty koalicja WASH – World Action on Salt & Health, skupiająca ekspertów z całego świata: naukowców, lekarzy, instytucje oraz specjalistów ds. zdrowia publicznego organizuje w dniach od 29 lutego do 6 marca globalną akcję edukacyjną, która ma przypomnieć o potrzebie kontroli ilości soli w naszej diecie i skłaniać do refleksji nad jej nadmiernym spożyciem. Na co zwracać uwagę, aby ograniczyć spożycie soli?
Czy wiesz, że 100 g groszku konserwowego, który dodajemy do sałatki jarzynowej ma 90 razy więcej soli niż 100 g groszku świeżego? Czy wiesz, że 100 g wędliny, która będzie gościła na wielkanocnym stole zawiera 21 razy więcej soli niż 100 g świeżego mięsa, które wystarczyłoby oprószyć ziołami i upiec? Spożycie soli w Polsce jest trzykrotnie wyższe niż zalecane, tymczasem ilość potraw, którą spożyjemy przy świątecznym stole będzie kilkukrotnie większa niż na co dzień. Ile soli zjemy i jak bardzo możemy sobie zaszkodzić?
Sól to jedna z najczęściej stosowanych przypraw, choć wielu osobom trudno wyobrazić sobie przygotowanie codziennych posiłków bez soli, specjaliści w dziedzinie żywienia zalecają jej ograniczenie.