Mimo, że minęły już trzy lata, wydarzenia z 10 kwietnia 2010 roku budzą ból, smutek i żal. Nadal też wielu Polaków uważa, że nie zostały one do końca wyjaśnione. Dziś - podobnie jak rok i dwa lata temu - różne grupy ludzi będą oddzielnie obchodzić rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem.
Większość Polaków optuje za tym, by wrak prezydenckiego tupolewa, który się rozbił pod Smoleńskiem, jeśli Rosjanie go nam zwrócą, w jakiś sposób zachować, na przykład jako element pomnika ofiar katastrofy czy też jako pamiątkę w muzeum, np. Muzeum Wojska Polskiego. Jednak największa grupa badanych jest zdania, że wrak samolotu trzeba zachować jako dowód rzeczowy dla ewentualnych przyszłych badań – wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. Nieco ponad jedna piąta opowiada się za tym, by ten rozdział naszej najnowszej historii ostatecznie zamknąć i postępować z wrakiem Tu-154 tak, jak się postępuje z wrakami innych samolotów, które uległy wypadkom – po wykonaniu wszystkich koniecznych badań w taki lub inny sposób zutylizować.
W przypadku tragedii pod Smoleńskiem mijający czas nie wpływa, jak dotąd, na uspokojenie nastrojów i ustalenie jednego, akceptowanego przez wszystkich wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy - wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. Zdaniem zdecydowanej większości ankietowanych Rosjanie mataczą, próbują ukrywać własne błędy czy też niekompetencję swoich przedstawicieli. Co czwarty Polak bierze pod uwagę możliwość, że prezydencki samolot uległ katastrofie w wyniku zamachu. W teorię tę skłonni są uwierzyć przede wszystkim wyborcy PiS. Skłonność do akceptacji hipotezy zamachu silniejsza jest wśród respondentów gorzej sytuowanych, mieszkających w mniejszych ośrodkach, gorzej wykształconych.
Pod koniec lipca do Smoleńska wyjedzie grupa mająca za zadanie przygotować do sprowadzenia do Polski wrak samolotu TU 154 M nr 101 - poinformowała dziś Naczelna Prokuratura Wojskowa. Zabiegi polskiej prokuratury o przekazanie wraku trwają już dwa lata.
Donald Tusk poinformował o rozformowaniu 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Podjęto także decyzję o zmianach personalnych w Ministerstwie Obrony Narodowej. Premier podkreślił, że decyzja o rozformowaniu pułku obsługującego loty najważniejszych osób w państwie oznacza jego faktyczną likwidację. Minister obrony narodowej w najbliższych dniach podpisze dokumenty dotyczące rozwiązania jednostki. Likwidacja będzie rozłożona w czasie.
Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego przedstawiła dziś raport końcowy w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn katastrofy samolotu TU-154M pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 roku. Polskiej komisji, która badała przyczyny katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem przewodniczył Jerzy Miller, minister spraw wewnętrznych i administracji.
Temat katastrofy smoleńskiej był najczęściej podnoszonym w telewizyjnych serwisach informacyjnych w ciągu ostatniego roku. Sposób jego pokazywania w tym czasie ewoluował, wielokrotnie nabierając zabarwienia politycznego - wynika z raportu opracowanego przez Press-Service Monitoring Mediów.
Smoleńsk, wybory i powódź to tematy, o jakich najczęściej słyszeliśmy w 2010 roku. Aż 1265 materiałów w czterech najpopularniejszych telewizyjnych serwisach informacyjnych dotyczyło katastrofy smoleńskiej – obliczył Press-Service Monitoring Mediów. To aż 8,4 proc. ich rocznego przekazu.
10 kwietnia 2010, w katastrofie samolotu prezydenckiego zginęło 96 osób, w tym najważniejsi ludzie w Polsce. Przez cały weekend wszystkie niemal media relacjonowały zdarzenie i przekazywały najnowsze informacje. Pasażerami byli jednak nie tylko osoby z pierwszych stron gazet. Na obchody uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej lecieli także ci, dla których miejsce kaźni polskich oficerów było szczególnie bliskie - kombatanci i członkowie rodzin ofiar katyńskich.