Guy Ritchie po raz kolejny stanie za kamerą filmu o przygodach Sherlocka Holmesa. Brytyjski reżyser podpisał kontrakt na trzeci obraz z serii.
"Sherlock Holmes: Gra cieni" to bombowy film. W przenośni i dosłownie. Najnowsze dzieło Guya Ritchiego ma tak naprawdę jedną, malusieńką wadę. Brak elementu zaskoczenia, który towarzyszył pierwszej części przygód osobliwego detektywa i jego wiernego przyjaciela Watsona.