Badacz z Uniwersytetu w Maastricht jest zdania, że nie powinniśmy używać terminu „schizofrenia" - oznaczającego nie dającą nadziei przewlekłą chorobę, lepiej brzmiałby np. syndrom psychotyczny. W Japonii i Korei Południowej już zrezygnowano w określenia „schizofrenia".
Na schizofrenię choruje w Polsce ok. 400 tys. osób, przy czym połowa pozostaje niezdiagnozowana i nie otrzymuje właściwego leczenia. Najczęściej są to bardzo młodzi ludzie. Większość z nich mogłaby prowadzić normalne życie, także zawodowe. Po zdiagnozowaniu zaledwie 15 proc. chorych pozostaje na rynku pracy, a 61 proc. pacjentów przechodzi na rentę. Polskich pacjentów nie stać na zakup innowacyjnych leków, co pozbawia ich szans na życie bez nawrotów i pełną aktywność społeczno-zawodową. Aby ich sytuacja uległa poprawie, potrzebny jest równy i nieodpłatny dostęp do leków o przedłużonym działaniu.
W wielu badaniach pokazano, że samotność często wiąże się ze słabym zdrowiem psychicznym i fizycznym. Teraz uczeni z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego i Uniwersytetu Chicago odkryli, że na problem poczucia izolacji może mieć wpływ genetyczne dziedzictwo.
Z danych WHO wynika, iż schizofrenia dotyka ponad 21 milionów osób na całym świecie. Cierpią na nią przede wszystkim młode kobiety i mężczyźni w wieku ok. 15 - 35 lat. Ludzie chorzy codziennie spotykają się z nietolerancją, niechęcią i brakiem zrozumienia, ponieważ Polacy o schizofrenii nie wiedzą prawie nic. O najczęściej powielanych mitach dotyczących tej choroby mówi dr Magdalena Nowicka, psycholog z Uniwersytetu SWPS.
Syllogomania, czyli patologiczne zbieractwo dotyczy osób, które gromadzą nadmierną ilość rzeczy i przechowują je w sposób chaotyczny. Rzeczy te mogą mieć niewielką wartość pieniążną lub nie posiadać jej wcale, w każdym razie ich tak wiele, że nie udaje się utrzymać porządku w najbliższym (a nawet dalszym) otoczeniu.
Chociaż jesień w pełni, warto jak najwięcej czasu spędzać na łonie natury. Im dłuższy kontakt z przyrodą, tym niższe ryzyko depresji, mówią uczeni.
Ludzie, którzy cierpią na halucynacje słuchowe, słyszą nieistniejące dźwięki lub głosy. Skąd się to bierze? Przyczyny mogą być fizyczne lub psychiczne.
Poprawę stanu zdrowia publicznego dzięki m.in. usprawnieniu wczesnej wykrywalności chorób ma umożliwić przyjęta przez Sejm ustawa o zdrowiu publicznym. Ma ona m.in. zmniejszyć skalę występowania głównych przyczyn zachorowań i poprawić wczesną wykrywalność. Wśród najważniejszych zagrożeń wymieniane są choroby cywilizacyjne: schorzenia układu sercowo-naczyniowego, nowotwory, uzależnienia, choroby układu oddechowego, cukrzycę i choroby psychiczne.
Palenie papierosów może zwiększać ryzyko psychozy. Także palenie marihuany może sprzyjać zaburzeniom psychicznym, mówią uczeni z King's College w Londynie.
Naukowcy przeprowadzili badanie, z którego wynika, że - być może- istnieje związek pomiędzy schizofrenią i posiadaniem kota.
John Nash, amerykański amerykański matematyk i ekonomista, laureat nagrody nobla z ekonomii, zginął wczoraj w wypadku samochodowym. Miał 86 lat. Śmierć poniosła również jego żona Alicia.
Osoby z kliniczną depresją są trzy razy bardziej skłonne do popełnienia przestępstw z użyciem przemocy niż ludzie wolni od tej choroby.
Schizofrenicy cechują się dwukrotnie wyższym ryzykiem rozwoju demencji w porównaniu do pacjentów bez tej choroby.
Jak wynika z badań uczonych z Oxford University, poważne choroby psychiczne skracają długość życia o 10-20 lat. To więcej niż w przypadku osób nałogowo palących papierosy.
Od dawna wiadomo, że właściciele zwierząt mogą liczyć na lepsze zdrowie psychiczne. Okazuje się jednak, że właściciele kotów nie zawsze należą do tej grupy - z badań wynika, że częściej zmagają się z depresją.