Polacy największą sympatią darzą Czechów, Włochów, Słowaków, Węgrów oraz Amerykanów – wynika z badania zrealizowanego przez CBOS. Z kolei najrzadziej pozytywne emocje przejawiają wobec Arabów oraz Romów. Na dwadzieścia dwa uwzględnione w sondażu narody w stosunku do szesnastu w mniejszym lub większym stopniu przeważa sympatia, wobec sześciu zaś – niechęć.
Polacy lubią Włochów, Hiszpanów, Anglików, a także swych sąsiadów z południa, czyli Czechów i Słowaków – wynika z badania zrealizowanego przez CBOS. Nie przepadamy za Romami i Palestyńczykami. W ciągu roku zaczęliśmy też gorzej oceniać Rosjan.
Do narodów najbardziej lubianych przez Polaków należą Czesi, Słowacy, Anglicy, Włosi i Hiszpanie. Najmniej lubiani są Romowie i Rumuni - wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. W ciągu ostatniego roku nastawienie Polaków do niemal wszystkich narodów się pogorszyło, a najbardziej niekorzystne zmiany zaszły w postrzeganiu Francuzów.
Od dziesięciu lat coraz większą sympatią darzymy mieszkańców wszystkich krajów sąsiedzkich. Najbardziej lubimy Czechów i Słowaków - wynika z badania zrealizowanego przez CBOS. Największą niechęcią darzymy Turków, Libijczyków, Rumunów, Romów i Arabów.
Nastawienie większości naszych sąsiadów do Polski jest oceniane przez nas jako przychylne - wynika z sondażu CBOS. Zdaniem opinii publicznej, najbardziej nam przyjaźni są południowi sąsiedzi – Czechy i Słowacja, w dalszej kolejności Niemcy, których stosunek do Polski jest dziś widziany lepiej niż w 2005 roku, i w nieco mniejszym stopniu – bliżej ocen niejednoznacznych – Litwa i Ukraina. Natomiast kraje, które są Polsce najmniej przychylne to Białoruś i Rosja, choć nastawienie tego drugiego jest postrzegane zauważalnie korzystniej niż sześć lat temu.