Starszy pan w rozczłapanych kapciach, na którego inni mówią po prostu bezosobowo „dziadek” to już zamierzchła przeszłość. I całe szczęście. W świecie, gdzie stale przybywa osób w wieku emerytalnym, ich obraz diametralnie się zmienia. Ludzie tacy jak Bill Clinton, Steven Spielberg, Paul McCartney czy Mick Jagger wcale nie chcą, wraz z wiekiem, usuwać się w cień, a obecny rynek teraz właśnie otwiera przed nimi nowe horyzonty.
Starzejąca się populacja, zmniejszająca liczba ludzi, którzy chcą i muszą pracować, może powstrzymać wzrost ekonomiczny Stanów Zjednoczonych i przysporzyć kłopotów bankowi centralnemu, stwierdził William Poole, przewodniczący Banku Rezerw Federalnych w St. Louis.
Zdaniem pedagogów i socjologów w naszym kraju przybywa gwałtowanie osób, które nie rozumieją tekstów pisanych. Problem ten najczęściej dotyczy uczniów szkół powszechnych, ale również i ludzi dorosłych – czytamy w "Życiu Warszawy".