Polacy lubią Włochów, Hiszpanów, Anglików, a także swych sąsiadów z południa, czyli Czechów i Słowaków – wynika z badania zrealizowanego przez CBOS. Nie przepadamy za Romami i Palestyńczykami. W ciągu roku zaczęliśmy też gorzej oceniać Rosjan.
Niekiedy talent staje się przekleństwem, szczególnie gdy osoba nim obdarzona żyje w środowisku ludzi nie umiejących czytać i pisać.
Do narodów najbardziej lubianych przez Polaków należą Czesi, Słowacy, Anglicy, Włosi i Hiszpanie. Najmniej lubiani są Romowie i Rumuni - wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBOS. W ciągu ostatniego roku nastawienie Polaków do niemal wszystkich narodów się pogorszyło, a najbardziej niekorzystne zmiany zaszły w postrzeganiu Francuzów.
Do dziś nieznana jest przybliżona choćby liczba romskich ofiar, jak wskazują jednak współczesne szacunki, w wyniku prześladowań i terroru w okresie III Rzeszy śmierć poniosło około pięćdziesięciu procent Romów zamieszkujących obszary okupowane przez Niemców. W ubiegłym roku Sejm RP przyjął uchwałe, w której ustanowił 2 sierpnia Dniem Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti.
Romowie są jedną z grup, do których Polacy mają największy dystans społeczny, rozumiany jako poziom akceptacji lub nieakceptacji. Dyskomfort w związku z faktem zamieszkania Roma w sąsiedztwie odczuwałoby 35% badanych, z kolei gdyby Rom chciał się zaprzyjaźnić, dyskomfort odczuwałoby 36% Polek i Polaków - wynika z ogólnopolskich badań przeprowadzonych w ramach projektu Równe Traktowanie Standardem Dobrego Rządzenia, realizowanego na zlecenie Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania.