Jednostki samorządu terytorialnego coraz częściej i chętniej zgłaszają zadłużone osoby do biur informacji gospodarczej (BIG). Do rejestru tego typu można trafić m.in. z tytułu zalegania z alimentami, nieterminowych opłat komunalnych, a nawet kar bibliotecznych za nieoddane w terminie książki.
Rodzina zastępcza zapewnia opiekę i wychowanie dziecku, którego biologiczni rodzice zostali pozbawieni całkowicie lub częściowo opieki rodzicielskiej. Dziecko może zostać umieszczone w takiej rodzinie w sytuacji, kiedy występują przeszkody prawne uniemożliwiające adopcję lub kiedy nie można znaleźć rodziny adopcyjnej. Głównym celem jakim powinna się kierować rodzina zastępcza, tak samo jak w przypadku adopcji, jest dobro dziecka i poszanowanie jego praw.
W Polsce każdego roku z domów zabieranych jest ponad 14,5 tys. dzieci. Niestety, niewiele z nich trafia do rodzinnych domów dziecka czy zawodowych rodzin zastępczych. Podobnie jak w Rosji, Rumunii i Bułgarii. Są jednak kraje, gdzie rodzinna opieka zastępcza jest najpopularniejszą formą wsparcia dzieci, które nie mogą wychowywać się w naturalnych rodzinach. Takimi przyjaznymi dzieciom rozwiązaniami mogą pochwalić się Anglia, Irlandia, Holandia oraz Szwecja.
Trzeciego stycznia 2010 roku w samo południe z Placu Zamkowego wyruszy kolorowy Orszak Trzech Króli. Tradycyjnie na czele trzech barwnych orszaków: europejskiego, afrykańskiego i azjatyckiego - stanie arcybiskup Kazimierz Nycz.
Rodzicielstwo zastępcze jest najlepszą formą opieki nad dziećmi osieroconymi, głównie ze względu na warunki wychowawcze, które umożliwiają optymalny rozwój i uczą funkcjonowania w prawdziwej rodzinie. Niestety, ta forma opieki rozwija się bardzo powoli.
Najwyższa Izba Kontroli alarmuje: w Polsce spada liczba rodzin zastępczych. Z raportu przeprowadzonego przez NIK wynika, że planowane przez rząd wygaszanie domów dziecka nie będzie możliwe, jeżeli nie powstaną nowe rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka.
Kobieta, która wychowała czworo dzieci, jest zdaniem sądu nieodpowiednia do sprawowania opieki nad wnukiem - informuje Gazeta Wyborcza. Odmówiono jej statusu matki zastępczej.
Nie ma chyba w naszym kraju osoby, która nie znałaby takich przebojów, jak „Małgośka”, „Wsiąść do pociągu”, „Niech żyje bal”, czy „Ale to już było”, śpiewają je kolejne pokolenia Polaków i nic nie wskazuje na to, by piosenki te miały się zestarzeć i pójść w zapomnienie. Nie mniej popularna jest ich wykonawczyni, Maryla Rodowicz jest obecna na scenie od wielu lat, a jej popularność nie słabnie, gra około setki koncertów rocznie. Choć żaden inny polski artysta nie wydał tylu szlagierów i nie zdobył tak imponującej ilości nagród, piosenkarka nie „spoczywa na laurach”, wciąż ma mnóstwo energii, ciągle zaskakuje publiczność nowym repertuarem.