Z badania opublikowanego przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że napięte relacje z rodzicami, rodzeństwem czy dalszą rodziną mogą być bardziej szkodliwe dla zdrowia niż problemy ze współmałżonkiem.
Dobre relacje w wielopokoleniowej rodzinie popłacają - obie ich strony mogą liczyć na niższe ryzyko depresji.
Jak pisze Kathleen Megan na łamach Washington Post, dla rodziców, którzy od niedawna mieszkają samotnie, wakacje i święta stanowią długo oczekiwaną możliwość spędzenia czasu z dziećmi. Jednakże, dłuższe odwiedziny latorośli mogą być męczące dla osób, które zdążyły przyzwyczaić się do nowego rytmu dnia, większej swobody, a jednocześnie odzwyczaić się od pewnych denerwujących zachowań swych dorosłych pociech.
Mówi się, że dzisiaj trudno o równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Coraz mniej ludzi jest w stanie pogodzić wykonywanie obowiązków z różnych sfer życia - okazuje się to prawdziwym wyzwaniem.
W swojej koncepcji etycznej Arystoteles postulował szukanie złotego środka miedzy dwiema ekstremalnymi postawami, bo środek miał być wyborem optymalny. Można to przełożyć na pewne charakterystyczne nastawienie rodziców wobec dorosłych dzieci - jedni są gotowi skrajnie się poświęcić, inni skrajnego poświecenia wymagają od swych samodzielnych już latorośli. Tymczasem potrzeby i oczekiwania powinny spotkać się gdzieś pośrodku właśnie.
Lourdes uczy się w tej samej szkoły co jej matka, na Uniwersytecie Michigan. Sławna mama wprawia córkę w zakłopotanie. Do tego stopnia, iż dziewczyna zabroniła rodzicielce uczestniczyć w meczach.
Teściowa to popularny obiekt żartów. Gdy tylko wspomnimy w towarzystwie o matce naszego małżonka, z pewnością usłyszmy niejeden kawał na jej temat. Niewiele osób jednak wie, że 5 marca obchodzony jest, ustanowiony w latach 80. ubiegłego wieku, Dzień Teściowej. To doskonała okazja, aby sprawić „drugiej mamie” miłą niespodziankę i lepiej się poznać.
Wydaje się, że gdy dzieci opuszczą dom rodzinny, można spokojnie odetchnąć i powiedzieć, że rola rodziców się kończy i czas na wielkie zmiany w sposobie na życie. Tak się jednak nie da. Nie tylko dlatego, że dorosłe dzieci jeszcze nieraz przychodzą po pomoc, porady, a bywa nawet, że ponownie chcą się wprowadzić do swego dawnego pokoju, ale z powodu faktu, że życie dojrzałych pociech wpływa na zdrowie i samopoczucie rodziców.