Duchowość jest istotnym czynnikiem zarówno przy poważnych chorobach, jak i w ogólnym stanie zdrowia.
Kolejne badania pokazują, że samotność nie sprzyja zdrowiu, ani rekonwalescencji. Odizolowani ludzie mają się gorzej, częściej chorują i wolniej wracają do zdrowia. Dotyczy to też niewydolności serca.
Powrót do zdrowia po operacji serca nie zależy jedynie od warunków stricte medycznych, okazuje się, że pacjenci pozostający w małżeństwie szybciej dochodzą do zdrowia niż ludzie samotni.
Powszechnie wiadomo, że szybkie leczenie udarów mózgu jest najskuteczniejsze, nowe badania wykazują jednak, że nawet niewielkie opóźnienia mogą bardzo negatywnie oddziaływać na możliwość rekonwalescencji.
Odwiedzanie chorych w szpitalu przez roboty może wydać się dziwną formą terapii, niemniej zdaniem ekspertów z dziedziny robotyki mogą być one niezwykle pomocnymi narzędziami terapeutycznymi.
Nasze przekonania o tym, co może być z nami nie tak, kiedy jesteśmy chorzy, znacząco wpływają na proces powrotu do zdrowia. Czytając codziennie rozmaite informacje o zagrożeniach dla zdrowia i rozwoju różnorodnych chorób, łatwo zacząć martwić się o swoje zdrowie oraz zacząć wierzyć, że każde ukłucie czy skurcz jest objawem czegoś poważnego. W rzeczywistości takie negatywne myślenie rzeczywiście hamuje zdrowienie z realnej choroby.
Już 5 tysięcy lat temu czosnek uznano za niezwykłą roślinę. Skrywa on całe bogactwo biologicznie aktywnych substancji.
Wiara w Boga może pomóc w rekonwalescencji po przebytych zabiegach i operacjach – twierdzą naukowcy, opierając się na przeprowadzonych ostatnio badaniach. W oświadczeniu wydanym przez prowadzącą badania Amy L. Ai z University of Washington w Seattle, że wyniki badań dają jasno do zrozumienia, że lekarze powinni przywiązywać większą uwagę do ważnego czynnika, jakim jest wiara. Powinni wykorzystywać ją jako pomoc w inspirowaniu i motywowaniu pacjentów.
Pozytywnie nastawieni do życia seniorzy, którzy przebyli złamanie biodra, mają większe szanse na szybsze wyleczenie niż ich mniej szczęśliwi rówieśnicy – stwierdza prowadząca badanie dr Lisa Fredman z Uniwersytetu Bostońskiego.