Prawie 26 tys. osób po 65 roku życia nie płaci rachunków za telefon. Ich łączna zaległość wpisana do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynosi już prawie 57,6 mln zł. Najstarszym dłużnikiem telekomunikacyjnym jest 80-letni mieszkaniec Elbląga, którego dług przekracza 40 tys. zł. Jednak rachunków telefonicznych najczęściej nie płacą ludzie młodzi.
W Święta liczba domowników wzrasta średnio o 3-4 osób, w okresie 24-27 grudnia. Większa liczba domowników oznacza wyższe zużycie mediów takich jak woda, prąd czy gaz. Dla gospodarstw domowych organizujących święta, koszty rachunków za media wzrosną średnio o prawie 100 złotych - wynika z analiz platformy MAM.
W ciągu roku, zaległości osób oraz firm względem spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych, a także gminnych zarządców lokali wzrosły o ponad 24 mln zł. Najwyższe łączne wartości długów lokatorskich są na Mazowszu oraz w województwie kujawsko-pomorskim. Rekordzista to firma z Warszawy, która ma do oddania 3,8 mln zł zaległego czynszu, wśród osób prywatnych rekordzistką jest 37-latka z Podlasia z długiem przekraczającym 928 tysięcy złotych – wynika z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor.
Około 2,5 tys. zł wydaje w ciągu roku na ogrzewanie rodzina mieszkająca w bloku z wielkiej płyty, którego nie poddano termomodernizacji. Trudno, by na własną rękę ociepliła blok, ale istnieją inne sposoby na obniżenie rachunków i nie wymagają wcale wielkich nakładów.
Blisko 3,2 miliarda złotych wynosi dług ponad 238 tysięcy emerytów notowanych w Krajowym Rejestrze Długów. Obniżenie wieku emerytalnego od 1 października 2017 roku może oznaczać wzrost liczby zadłużonych emerytów oraz ich długów. Bardzo dużo będzie zależało od decyzji samych seniorów, ponieważ jednym z najczęstszych powodów zadłużania się są zbyt niskie dochody.
Flegmatyk, melancholik, sangwinik, choleryk – te cztery typy osobowości wyodrębnił grecki filozof Hipokrates. Według Carla Gustava Junga dwa pierwsze typy to introwertycy, a kolejne ekstrawertycy. Oto jak temperament dotyka naszych finansów.
Jedynie 18,25% dłużników wpisanych do Krajowego Rejestru Długów to mieszkańcy wsi, mimo że mieszka na niej już 40% Polaków. W porównaniu z osobami mieszkającymi w miastach zadłużają się rzadziej i na niższe kwoty, ale mimo tego w ciągu ostatnich 2 lat ich dług powiększył się o 108%. Największy problem mają ze spłatą kredytów i pożyczek, spory udział w zadłużeniu stanowią też nieopłacone rachunki za telefony.
Polacy, pytani o to jakie rachunki płacą w pierwszej kolejności, odpowiadają niezmiennie, że czynsz. Tymczasem w bazie danych Krajowego Rejestru Długów długi wobec spółdzielni mieszkaniowych i gminnych zarządców lokali przekraczają 372 mln zł. To tylko część faktycznego zadłużenia, bo dłużnicy czynszowi cieszą się niebywałą wyrozumiałością u administratorów nieruchomości – ci wpisują tylko część zalegających z opłatami, często po kilku latach czekania. Stąd rekordziści mają do spłacenia po kilkaset tysięcy złotych.
45,3 mln złotych – taką niebagatelną kwotę ma do oddania najbardziej zadłużony konsument notowany w Krajowym Rejestrze Długów. 40-latka na listę nierzetelnych płatników wpisał jeden z sądów. Niestety nie podał jego adresu zamieszkania. Gdy do jego długu dodamy niespłacone zobowiązania dłużników-rekordzistów z każdego województwa, kwota wzrasta do 122 mln złotych. Wśród liderów zadłużenia przeważają mężczyźni – 13 na 17 konsumentów z najwyższymi długami to panowie. W większości przypadków o odzyskanie pieniędzy od nich starają się fundusze sekurytyzacyjne, które odkupiły długi od pierwotnych wierzycieli.
3,11 mld złotych wynosi zadłużenie 238 tys. emerytów notowanych w Krajowym Rejestrze Długów. To o prawie 350 mln złotych więcej niż przed rokiem. Średnio każdy z nich ma do oddania wierzycielom 13 tys. złotych, ale rekordzista – 78-letni mieszkaniec województwa śląskiego jest winien bankowi 8,4 mln złotych. Od 1 lipca zmienią się przepisy w egzekucji świadczeń emerytów – komornik będzie musiał zostawić seniorom przynajmniej 75 proc., a nie jak dotąd 50 proc. najniższej emerytury.
Blisko co piąty aktywny pożyczkobiorca bierze kredyt, aby zapłacić rachunki. Z dodatkowego finansowania korzystamy także w przypadku codziennych i sezonowych wydatków. Dlaczego Polacy zapożyczają się na podstawowe potrzeby? Co zrobić, aby uporządkować swój budżet?
Rośnie liczba gospodarstw domowych, które bezproblemowo regulują swoje zobowiązania finansowe lub których ten problem nie dotyczy. W II kwartale 2017 r. odsetek ten wzrósł z 76,4% do 77,8% i jest drugim najwyższym w historii badania, czyli od 2007 roku.
Na Internetową Giełdę Długów wpisanych jest już blisko 1 mln Polaków, których zadłużenie wynosi ponad 7 mld zł. Z największymi problemami finansowymi borykają się mieszkańcy Mazowsza i Śląska, którzy nie uregulowali świadczeń na blisko 3 mld zł – to aż 40 proc. wszystkich zadłużeń znajdujących się w rejestrze.
Kobiety stanowią mniej więcej jedną trzecią dłużników w Polsce i odpowiadają za co czwartą złotówkę długu wpisanego do Krajowego Rejestru Długów. Kiedy w grę wchodzi windykacja, wizerunek łagodnej i delikatnej kobiety staje się mitem. Zdaniem negocjatorów z firmy Kaczmarski Inkasso, z kobietami-dłużnikami rozmawia się zdecydowanie trudniej niż z mężczyznami, a aby uniknąć spłaty własnych zobowiązań są one w stanie nawet udawać własną śmierć.
Co trzecia osoba trafiająca na listę nierzetelnych płatników to kobieta – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Zadłużenie blisko 810 tys. Polek wynosi 8,4 mld złotych. Na mapie Polski są takie regiony, w których płeć piękna wyjątkowo śmielej zapożycza się, potem nie płaci zobowiązań, a jej średnie zadłużenie znacznie przekracza dług statycznej kobiety.