Wspomaganie odporności warto rozpocząć zanim dopadnie nas fala przeziębień i grypy. Zwłaszcza w świetle ostatnich zagrożeń - w czasie wzmożonej zachorowalności nasz organizm potrzebuje naturalnego wzmocnienia.
W chłodniejsze dni nietrudno o infekcje i przeziębienia. Nadszedł właśnie najgorszy okres dla układu odpornościowego człowieka. Zanim dopadnie nas choroba i sięgniemy po antybiotyk, warto samemu zadbać o zwiększenie odporności naszego organizmu.
Katar, chrypka i przeziębienia najczęściej nękają nas w okresie jesienno-zimowym. Wychłodzenie ciała sprawia, że nasz układ odpornościowy staje się słabszy, mniej odporny na atak wirusów i bakterii. Dlaczego? Ponieważ pod wpływem zimna naczynka krwionośne się zwężają. Długotrwały skurcz, trwający dłużej, niż to niezbędne do ochrony przed utratą ciepła, powoduje ich niedokrwienie.
Jak zwykle w okresie jesienno-zimowym objawy przeziębienia dotykają niemal każdego. U niektórych jednak katar i kaszel łączą się dodatkowo z bardzo kłopotliwą dolegliwością - wysiłkowym nietrzymaniem moczu (WTM). Jak poradzić sobie z tym problemem?
Nadużywanie antybiotyków prowadzi do osłabienia naturalnej odporności i zagraża różnym terapiom medycznym, m. in. wszczepieniu endoprotezy stawu biodrowego, intensywnej opiece wcześniaków, leczeniu raka.
Od kilku tygodni niemal ze wszystkich mediów docierają do nas niepokojące informacje o wzroście zachorowań na grypę. Bez wątpienia, co roku, jesień to czas wzmożonego ruchu w aptekach i przychodniach lekarskich. Paradoksem jest fakt, że mimo imponującego postępu nauki i medycyny, wzrost zachorowań jest coraz większy. Niewątpliwie, szczęściarzy, którym udało się uniknąć zimowych infekcji jest niewielu. Mimo, iż każdy z nas wie, że lepiej jest zapobiegać powstaniu przeziębienia, niż później je leczyć, rzadko działamy zapobiegawczo. Pomocne okazuje się przebywanie w pomieszczeniach, gdzie powietrze jest odpowiednio nawilżone i oczyszczone.
Minister zdrowia Ewa Kopacz uspakaja twierdząc, że nie ma dla Polaków niebezpieczeństwa w związku z epidemią grypy na Ukrainie. Mimo to, wszystkie stacje radiowe i telewizyjne zaczęły kampanię informacyjną na temat grypy, także tej wywoływanej A/H1N1, sytuacji na Ukrainie i ilości zachorowań w Polsce. Co możemy zrobić na własną rękę, by nie dać się przeziębieniom i grypie? Na pewno wzmocnić układ odpornościowy.
Chcesz skupić się na czymś pozytywnym? Nie uważaj swojego wieku za mankament, upływ czasu może wyświadczać dobrodziejstwa. Rozważ siedem korzyści, jakie przynosi dojrzałość, radzi Siski Green z sagazone.
Współczesna medycyna stawia przed nami różne możliwości zapobiegania infekcjom poprzez stosowanie środków farmaceutycznych stymulujących układ immunologiczny. W okresie jesiennym można dbać o zdrowie na wiele sposobów.
Znane porzekadło mówi, iż „katar nie leczony trwa tydzień, a leczony siedem dni". Czy to jednak prawda?
Olejek Manuka to w 100% naturalny produkt o silnych właściwościach antybakteryjnych, przeciwzapalnych i przciwgrzybiczych.
Pofatygowanie się do przychodni może być opłacalne - dzięki szczepieniu można oszczędzić sobie kłopotów, z jakimi zwykle wiąże się grypa.
Srebro już od czasów starożytnych nazywane jest naturalnym antybiotykiem. Dzieje się tak nie bez powodu.
Jesienna pogoda i niska temperatura sprzyjają przeziębieniu, grypie i anginie. Jeśli wzmocnisz swój układ immunologiczny odpowiednio wcześnie, będzie on wstanie stoczyć walkę z jesienno - zimowymi dolegliwościami.
W ubiegłym roku na szczepienia przeciwko grypie Polacy wydali około 100 mln złotych. Epidemia może nas kosztować ponad dziewięćdziesiąt razy więcej - szacuje Money.pl.