13 lipca to kolejny piątek 13-go w tym roku. Okazuje się, że ten dzień stanowi jeden ze sztandarowych zabobonów wzbudzających lęk. I to niestety nie jedyna taka data, także inne kartki z kalendarza wzbudzają nie pokój i sprawiają, że wielu ludzi odkłada realizację ważnych spraw na inny czas.
Obecnie ponad połowa Polaków twierdzi, że czyta horoskopy w gazetach, w tym co dziewiąty robi to często - wynika z badania zrealizowanego przez CBOS. Zainteresowanie tego typu lekturą deklarują nie tylko kobiety (63%), ale również niemal połowa (45%) mężczyzn.
W ciągu ostatniej dekady popularność tarota wzrosła dwukrotnie. Ta metoda wróżbiarstwa cieszy się w Polsce zainteresowaniem przede wszystkim wśród kobiet i seniorów. Najchętniej uczą się mieszkańcy śląskiego, mazowieckiego i dolnośląskiego – wynika z danych ESKK.
Coraz większy dostęp do informacji, związany z tym pęd do wiedzy oraz kult racjonalnego myślenia, to niewątpliwie elementy składowe dzisiejszych czasów. Wyniki badania CBOS-u pokazują jednak, że w coraz bardziej zracjonalizowanym świecie wiara w przesądy w Polsce jest wciąż żywa, a praktykowane zwyczaje, których rozum nie obejmuje, a które odbierane bywają jako przynoszące szczęście lub pozwalające uniknąć pecha, są wśród Polaków dość powszechne.
Od wieków ludzie usiłują w gwiazdach szukać wskazówek co do przyszłości. Obecnie ponad połowa Polaków (55%) twierdzi, że czyta horoskopy w gazetach, w tym co dziewiąty (11%) – przynajmniej często - wynika z z badania CBOS.
Według Ośrodka badań Opinii Publicznej niemal jedna piąta Polaków wierzy, że piątek 13-ego musi wróżyć nieszczęście. Specjaliści z Biura likwidacji Szkód Ergo Hestii, na podstawie przeanalizowanych danych, zaprzeczają tej opinii.