Co kraj, to obyczaj, nic więc dziwnego, że wybierając się w podróż samochodem, trzeba dostosowywać się do zasad ruchu drogowego panujących w danym państwie. W Austrii do wystawienia mandatu wystarczy kontrola prędkości „na oko”, w Chinach zaś turyści mogą prowadzić samochód dopiero po zdaniu teoretycznego egzaminu i uzyskaniu specjalnego pozwolenia.