Niemal każdy choć raz obiecywał sobie, że od określonej daty (następnego dnia, kolejnego miesiąca, nowego roku) przejdzie na zdrowszą dietę. Niewielu ludziom jednak udaje się dotrzymać obietnic. Tymczasem, jak wskazują uczeni, kilka małych sztuczek może zrobić różnicę i ułatwić uzyskanie wymarzonych efektów odchudzania.
Jeszcze na początku ubiegłego wieku jogurty uchodziły za lekarstwo i sprzedawano je w aptekach. Teraz te przetwory mleczne dostępne są w każdym sklepie spożywczym i coraz chętniej po nie sięgamy. Związek Polskich Przetwórców Mleka chce przypomnieć Polakom o korzyściach dla naszego zdrowia, płynących ze spożywania jogurtu, stąd też kampania „Jogurt na dobry dzień”.
Niewielu jest szczęśliwców, którzy nie mają trudności z utrzymaniem prawidłowej masy ciała. Pozostałym pozostają nieustanne zmagania ze zbędnymi kilogramami. Zamiast kolejnych diet warto jednak pomyśleć o zmianie nawyków żywieniowych. Przy odrobinie wysiłku, konsekwencji i samozaparciu przybliżymy się do wymarzonej sylwetki.
Każdego z nas od czasu do czasu dopada chęć zjedzenia między posiłkami jakiegoś smakołyku. Niestety w takich sytuacjach sięgamy po czekoladowe batoniki, chipsy czy inne niezdrowe, często wypełnione konserwantami przysmaki. Tymczasem jedzenie między posiłkami może być elementem zdrowego stylu życia, jednak pod warunkiem, że wybierzemy jedynie zdrowe przekąski.
Popcorn może być niebezpieczny dla zdrowia. Do tego przygotowywanego w mikrofali dodaje się diacetyl, który może skutkować zarostowym zapaleniem oskrzelików i chorobą Alzheimera.
Badania wskazują, że unikanie dietetycznych pokus jest bardziej skuteczne niż trenowanie swojej woli w zakresie trzymania się diety.
Dieta kojarzy się z rozlicznymi zasadami i ograniczeniami, ale groźba nadwagi czy otyłości skłania do nawet większych poświęceń. A co jeśli mądre codzienne wybory wystarczają, by znacząco ograniczyć ilość dostarczanych kalorii? Warto spróbować.
Ostatnio częściej mówi się o „emocjonalnym jedzeniu", które stanowi sposób na odreagowanie trudnych emocji. Jak się jednak okazuje, nie tylko negatywne uczucia kierują ludzi ku lodówce, poczucie szczęścia i radość także wiążą się z niezdrowymi zachowaniami żywieniowymi.
Daje się zauważyć, że siedzenie do późna wiąże się z częstszym sięganiem po przekąski - po prostu dłuższe pozostawanie aktywnym prowadzi do wzmożonego zapotrzebowania na jedzenie, twierdzą naukowcy z USA.
Wielu ludziom trudno jest poprzestać na jednym kawałku czekolady, ale zdaniem uczonych z Cornell University w USA już niewielka ilość ulubionych przekąsek mogłaby zaspokoić ochotę na małe co nieco.
Zjedzenie jednej dużej porcji mięsa ze wszystkimi dodatkami może być lepszym sposobem na uniknięcie przyrostu wagi niż unikanie wypełnienia pokaźnym daniem swojego talerza.
Wysokie spożycie soli podnosi ciśnienie krwi, to zaś stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia. Okazuje się jednak, że nie jest łatwo kontrolować ilość konsumowanej soli, bo znajduje się w wielu artykułach żywnościowych, czego konsumenci często nie mają świadomości.
Kiedy doświadczana sytuacja przewyższa możliwości naszych reakcji, następuje rozchwianie, a następnie proces przywracania równowagi organizmu. To właśnie stres, którego efektem są rozmaite zachowania, w tym przejadanie się. Tymczasem trzeba walczyć z niekontrolowanym jedzeniem, bo może prowadzić do nadwagi, otyłości i licznych problemów zdrowotnych.
Rekomendacja dietetyków co do jedzenia pięciu porcji warzyw i owoców dziennie jest już powszechnie znana. Ale sama wiedza to zaledwie pierwszy krok do zmiany nawyków żywieniowych, trzeba je jeszcze wprowadzić w życie.
Nie jest prawdą, że jeść można wszystko, tylko z umiarem. Istnieją produkty, które nie dostarczają żadnych wartości odżywczych. Ponadto zawierają substancje, których nadmiar jest niewskazany dla zdrowia. Dlatego warto dokładnie przeanalizować nasz jadłospis i wyeliminować te rzeczy, które nam nie służą.