Co roku 64 proc. Polaków zgłasza się na badania profilaktyczne. Większość stanowią jednak kobiety. Mężczyźni u lekarza pojawiają się rzadko, średnio 30 proc. z nich raz w roku lub rzadziej. Badania wykonują dopiero wtedy, gdy czują się źle. Strach przed badaniami profilaktycznymi głównie spowodowany jest obawą przed wykryciem poważnej choroby. Tymczasem najskuteczniejszą metodą walki z poważnymi chorobami jest właśnie profilaktyka. Eksperci podkreślają, że nie tylko chodzi badania, lecz także często o zmianę stylu życia.
W Polsce nie ma kompleksowego, spójnego i sprawnego systemu profilaktyki zdrowotnej, obejmującego planowanie działań, nadzór nad ich realizacją oraz ocenę uzyskiwanych efektów – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Dostęp do świadczeń profilaktycznych był niewystarczający, niektóre regiony były odcięte od profilaktycznych badań przesiewowych, a tam, gdzie takie możliwości były, problemem była niska zgłaszalność na badania. W efekcie badaniami profilaktycznymi objęto ograniczoną liczbę pacjentów, nieprzekraczającą nawet połowy uprawnionych.
Hasło „Tylko w zacofanej Polsce szczepienia są obowiązkowe” coraz częściej można przeczytać na forach internetowych oraz w publikacjach prasowych. Jednak bardziej przypomina ono słynne zdanie z dowcipu o Radiu Erewań, że „Na Placu Czerwonym rozdają rowery” niż prawdziwy opis sytuacji obowiązku szczepień w Polsce i innych krajach szeroko rozumianego Zachodu.
Aż 20% kobiet jest zagrożonych nowotworem piersi. Najczęściej rozwija się on u kobiet między 50. a 70. rokiem życia. Profilaktyka i wczesna diagnoza mogą zapobiec usunięciu piersi oraz przywrócić zdrowie.
Statystycznie 75% chorych na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc nie wie, że ma POChP i lekceważy objawy, takie jak kaszel czy uczucie duszności. Właśnie dlatego powstał POChP Skaner - aplikacja, która ocenia ryzyko zachorowania na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Wystarczy odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących kondycji zdrowotnej.
Aż 30% Polaków wykonuje podstawowe badania profilaktyczne rzadziej niż raz do roku, a 10% w ogóle się nie bada – wynika z badań przeprowadzonych w sierpniu na zlecenie Centrów Medycznych Falck. Częściej badaniom profilaktycznym poddają się kobiety niż mężczyźni. Przynajmniej raz w roku wykonuje je 60% ankietowanych kobiet.
Co trzeci mężczyzna w Polsce boi się nowotworu. Wśród chorób budzących największy strach u panów znalazły się też udar mózgu, choroby serca i układu krążenia, a także choroba Alzheimera. Strach nie przekłada się niestety na profilaktykę i zdrowy styl życia. W ciągu ostatnich 6 miesięcy badanie krwi w kierunku raka prostaty wykonało zaledwie 15% panów. Do tego, jak wynika z Raportu Medicover „Praca. Zdrowie. Ekonomia”, 62% mężczyzn ma nadwagę, a co czwarty – nadciśnienie. Jednocześnie 70% męskiej populacji obawia się o bezpieczeństwo finansowe swojej rodziny w przypadku poważnej choroby.
Subiektywna ocena stanu zdrowia mieszkańców Polski nieznacznie się poprawiła – donoszą autorzy raportu „Stan zdrowia ludności Polski w 2014 r.” opublikowanego w lipcu 2016 r. przez GUS. Jedynie ok. 33 proc. badanych oceniło swój stan zdrowia jako taki sobie, zły lub bardzo zły. Odsetek ten był jeszcze niższy w grupie mężczyzn – tylko 29 proc. z nich ma zastrzeżenia do swojego zdrowia. Panowie rzadziej zgłaszali też występowanie długotrwałych problemów zdrowotnych (47 proc. vs 57 proc. kobiet). Tymczasem od wielu lat śmiertelność wśród mężczyzn jest wyższa niż wśród kobiet.
Czy nowotwór jest najgorszym, co może nas spotkać? Nie badamy się ze strachu lub wstydu. – Rak nadal jest traktowany jak choroba tajemnicza i wyjątkowo straszna. Tabu zostało już naruszone, ale trzeba je definitywnie złamać. Raka nie wolno się bać – mówi Jolanta Kwaśniewska, ambasadorka kampanii Rakoobrona prowadzonej przez Fundację Rosa.
Podstawowa opieka zdrowotna w Polsce nie działa skutecznie na rzecz zachowania zdrowia, zapobiegania chorobom i ich wczesnego wykrywania – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. W naszym kraju brakuje kompleksowej, przemyślanej i konsekwentnie prowadzonej profilaktyki zdrowotnej. Większość lekarzy POZ nie wykonuje lub nie dokumentuje badań profilaktycznych, pozwalających rozpoznać choroby cywilizacyjne. Zaledwie połowa wizyt odbywa się u lekarza wybranego przez pacjenta, a dostęp do świadczeń w poszczególnych regionach jest bardzo zróżnicowany.
Świadome i odpowiedzialne podejście do profilaktyki zdrowotnej to zwykle najlepszy sposób na zapobieganie groźnym schorzeniom. Do tego celu wystarczą dwa czynniki - czujność pacjenta i regularne badania. Większość z nich można wykonać w jeden dzień.
29 października obchodzony jest Światowy Dzień Udaru Mózgu, ustanowiony przez World Stroke Organization (WSO). Ma on uświadamiać, jak groźnym zjawiskiem jest udar mózgu i jego konsekwencje, ale przede wszystkim, jak do niego nie dopuścić. W tym roku Fundacja Udaru Mózgu nagłaśnia kampanię "Stop migotaniu" przypominając, że to migotanie przedsionków jest jedną z najgroźniejszych przyczyn udaru mózgu, z którą na szczęście można skutecznie walczyć.
Mężczyźni zdecydowanie rzadziej niż kobiety poddają się badaniom profilaktycznym. Zwykle na wizytę u specjalisty decydują się dopiero wtedy, kiedy zaczynają dostrzegać u siebie wyraźne objawy choroby. Nie można jednak zapominać o tym, że tego rodzaju badania pozwalają nie tylko szybko wykryć schorzenie, ale także skutecznie leczyć chorobę.
Pomimo coraz większych nakładów finansowych nie udaje się zahamować tempa rozprzestrzeniania się wirusa HIV w Polsce. Co roku liczba zakażonych rośnie o kolejne 13 proc. Dostępne środki niemal w całości przeznacza się na leczenie zdiagnozowanych przypadków, zaniedbując przeciwdziałanie. Najwyższa Izba Kontroli ostrzega, że najgroźniejszym skutkiem braku profilaktyki może być coraz większa liczba "nieświadomych zakażeń". Już teraz eksperci szacują, że nawet 70 proc. wszystkich HIV-pozytywnych nie wie, że zostali zakażeni, i że są nosicielami wirusa.
Według GUS w ubiegłym roku lekarza odwiedziło 60 procent Polaków – głównie z powodu urazów lub wypadków, a nie po to, aby wykonać badania okresowe. Mimo przysłowiowej już niechęci mężczyzn do wizyt w gabinecie lekarskim, warto postawić na profilaktykę i w porę udać się do przychodni, zamiast później się leczyć – zaznaczają lekarze.