Programy specjalnego wspierania bezrobotnych dla powiatowych urzędów pracy są często jedynie sposobem na pozyskanie dodatkowych środków finansowych – ustalili kontrolerzy NIK. Do udziału w programach urzędnicy dobierają przypadkowe osoby, często takie, które nawet nie spełniają kryteriów kwalifikowania. Niemal w połowie zbadanych programów kontrolerzy stwierdzili przypadki, kiedy pod nazwą programu specjalnego urzędy pracy realizowały standardowe formy pomocy.
Wprawdzie aż 98% małych i średnich firm twierdzi, że zatrudnia osoby po 50. roku życia, najczęściej są to tylko zapewnienia – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Rzetelnej Firmy. Osoby starsze stanowią znikomy procent wszystkich pracowników w firmach. Brakuje też dla nich odpowiednich miejsc pracy.