Apele policji o bezpieczną jazdę podczas świąt niestety nie przyniosły spodziewanego skutku. Tegoroczne Boże Narodzenie okazało się jednym z najtragiczniejszych na polskich drogach. Wśród przyczyn wypadków były jak zwykle: pospiech, nieuwaga, brak myślenia.
Od początku roku świętokrzyscy policjanci zanotowali już kilkadziesiąt przypadków wykorzystywania łatwowierności starszych osób przez oszustów. Przestępcy gotowi są wykorzystać każdy sposób, aby osiągnąć swój cel i wzbogacić się kosztem seniorów. Ostatnio w Sandomierzu rzekomy siostrzeniec oszukał starsze małżeństwo na 5 tys. euro.
Emeryt to człowiek dojrzały, zatem ex definitione nie jest w tak dobrej formie, jak ludzie młodsi. Tak zapewne stwierdzili ci, którzy proponują, aby starsi kierowcy opatrywali swoje samochody specjalną nalepką, miałby to być liście dębu.
Stoją przy każdej polskiej drodze - świadkowie tragedii, pamiątki po ludziach, którzy nigdy nie dojechali do celu… Policjanci z Płocka w okresie weekendu i Święta Zmarłych rozdawać będą ulotki przypominające o ofiarach wypadków drogowych. Natomiast policjanci ruchu drogowego z Katowic będą kierowcom wręczać znicze z nadrukiem „Zapal tym co nie dojechali”, także przypominając o ofiarach wypadków. Będą apelować o rozważną jazdę.
Policjanci z Nowej Soli zatrzymali 58-letniego mężczyznę, który jest podejrzewany o usiłowanie oszustwa. Wraz z kobietą, która jest w tej chwili poszukiwana przez Policję, próbowali wyłudzić od 83-letniej kobiety pieniądze i biżuterię. Para ta nawet podwiozła do banku swoim samochodem starszą panią. Na szczęście ta przekazała pracownicy banku informację o próbie oszustwa i policjanci zjawili się w banku chwilę później.
Komenda Główna Policji poinformowała, że poszukiwany jest osiemdziesięcioletni Eugeniusz Gadomski. Ten starszy pan ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości od 1998 roku. Wysłano za nim już kilka listów gończych za liczne wyłudzenia i oszustwa.
O tym, jak należy dbać o najstarszych obywateli można się uczyć od władz Oakland. Tamtejszy szeryf Michael J. Bouchard wpadł na pomysł, aby urządzić zbiórkę nieużywanych przez mieszkańców telefonów komórkowych zalegających w ich biurkach i szafach i ofiarować te aparaty osobom starszym, aby w sytuacjach awaryjnych mogły bezzwłocznie zadzwonić po pomoc.
86- letnia mieszkanka Kielc przechytrzyła oszustki. Kobiety podające się za pracownice administracji zaproponowały staruszce fikcyjny remont, seniorka jednak nie dała się zwieść, powiadomiła władze i oszustki trafiły w ręce policji.
„Każdy, kto stracił dokument tożsamości, powinien jak najszybciej zgłosić ten fakt do swojego banku”, napomniał prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz.
Policja alarmuje – w okresie letnim nasilają się przestępstwa związane z okradaniem i wyłudzaniem pieniędzy od osób starszych. Najczęściej oszuści podają się za pracowników spółdzielni, gazowni czy zakładu energetycznego.
92-letnia kobieta z Atlanty w amerykańskim stanie Georgia otworzyła ogień z broni palnej do policjantów, którzy przyszli do niej z nakazem dokonania rewizji. Istniało podejrzenie, że staruszka przetrzymuje w domu narkotyki. Na atak funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem. Kobieta zginęła na miejscu.
Prawdziwy skład broni znaleźni policjanci ze stołecznej Pragi w mieszkaniu zmarłego 64-letniego mężczyzny. Funkcjonariuszy zaalarmowali jego sąsiedzi zaniepokojeni tym, że starszy pan od kilku dni nie opuszczał swojego domu.
Rzeszowska policja zatrzymała 50-letniego mieszkańca Przedborza pod zarzutem kradzieży.Okazało się jednak, że na mężczyźnie ciążą poważniejsze przestępstwa - między innymi długotrwałe znęcanie się nad starym ojcem-inwalidą.
Policja w Zielonej Górze rozpoczęła akcję przeciw szerzącej się fali oszustw dokonywanych na starszej części społeczeństwa w Lubuskiem. Naciągacze podają się zazwyczaj za pracowników ZUS lub znajomych kogoś z rodziny i w ten sposób wyłudzają pieniądze.
W Warszawie, 67-letnia klientka sklepu, widząc złodziejkę przecinającą torbę i wyjmującą portfel innej kobiecie, zareagowała i odebrała skradzioną zawartość. Złodziejka została przekazana policjantom, przybyłym na miejsce po wszczęciu alarmu przez odważną, starszą kobietę.