Steven Spielberg jest pierwszym reżyserem w historii, którego filmy przekroczyły dochód 10 miliardów dolarów.
Ian McKellen przyznał, że mógłby raz jeszcze sportretować Gandalfa, tym razem w serialu, nad którym pracuje Amazon. WWytwórnia planuje zrealizować 5 sezonów opowieści o Śródziemiu. Nieoficjalnie mówi się, że budżet może wynieść nawet miliard dolarów. Na razie nie ujawniono nikogo z obsady, ale sir Ian McKellen wyraził swą chęć i gotowość.
Operator Andrew Lesnie, mający 40-letni dorobek zawodowy, zmarł w miniony poniedziałek, 27 kwietnia. Artysta zmarł na atak serca. Miał 59 lat.
Po raz ostatni przyjdzie nam oglądać film z tolkienowskiego świata. "Silmarillionu" nie da się nakręcić nawet w formie serialu, inne dzieła opisujące Śródziemie znają tylko pasjonaci. Obraz "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" należy postrzegać jako finał niezapomnianej przygody, a zarazem godny wstęp do trylogii "Władca Pierścieni".
Martin Freeman chciał zagrać mroczną wersję hobbita Bilbo Bagginsa i bardzo się cieszy, że mu się to udało.
W sieci pojawił się nowy zwiastun filmu "Hobbit: Bitwa pięciu armii". Dzieło stanowi trzecią część trylogii Petera Jacksona, będącej adaptacją powieści J.R.R. Tolkiena "Hobbit, czyli tam i z powrotem" z 1937 roku.
Aktor Billy Boyd wykona piosenkę przewodnią do filmu "Hobbit: Bitwa pięciu armii". Boyd, znany z roli Peregrina "Pippina" Tooka w serii "Władca pierścieni", napisał utwór razem z Peterem Jacksonem, jego żoną Fran Walsh i scenarzystką Philippą Boyens.
Peter Jackson twierdzi, że "Hobbit: Bitwa pięciu armii" będzie najmroczniejszą i najbardziej emocjonalną częścią z całej sagi i że właśnie ta część połączy się w naturalny sposób z "Władcą Pierścieni".
Twórcy opublikowali pierwszy zwiastun obrazu "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" w reżyserii Petera Jacksona.
Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia i trzecia odsłona filmowej trylogii o Hobbicie ukaże się pod zmienionym tytułem.
Imponujące smoczysko, pełna akcji przygoda i rewelacyjne efekty - "Pustkowie Smauga" to najlepsze zakończenie filmowego roku, jakie mogliśmy sobie wymarzyć, przynajmniej jeżeli chodzi o rozrywkę.
Sir Ian McKellen bał się, że ktoś inny może zostać Gandalfem Szarym w ekranizacjach "Hobbita". Brytyjski aktor wcielił się w postać tolkienowskiego czarodzieja w filmowej trylogii "Władca Pierścieni" Petera Jacksona. Wbrew powszechnej opinii, do końca nie było wiadomo, czy to on zagra Gandalfa po dziesięcioletniej przerwie.
Ostatnia cześć "Hobbita", czyli nowej trylogii Petera Jacksona, trafi do kin z półrocznym opóźnieniem.
Jeśli myśleliście, że we "Władcy pierścieni" dużo chodzili, to znaczy, że jeszcze nie widzieliście "Hobbita". Ale zdecydowanie powinniście.
W trylogii "Hobbit" Petera Jacksona będzie więcej elementów komediowych, niż w adaptacji "Władcy pierścieni". Odtwórca roli Gandalfa, Ian McKellen, poinformował, że tym razem reżyser podszedł nieco mniej poważnie do bohaterów Tolkiena.