Jeśli zwykle spodziewasz się najgorszego i koncentrujesz na tym, co negatywne, masz większe ryzyko przedwczesnej śmierci z jakiegokolwiek powodu. Chociaż nowe badania nie dowiodły wpływu optymizmu na długowieczność, pokazały, że negatywne nastawienie do świata realnie skraca życie.
Kolejne badania pokazują, że pozytywne nastawienie do świata zwiększa szanse na zdrowe starzenie się i osiągnięcie sędziwego wieku.
Uważasz, iż nie jesteś dość dobry/a, by utrzymać stanowisko, zdobyć wymarzoną pracę? Cóż, być może masz rację... ale z większym prawdopodobieństwem po prostu nie doceniasz siebie i fiksujesz się na punkcie zaniżonej samooceny. W każdym razie - jeśli sądzisz, że nie masz dostatecznych umiejętności, by czemuś podołać, postaraj się jednocześnie pamiętać o tych siedmiu poniższych sprawach.
Gorszy nastrój może się na coś przydać - z badań wynika, że pozwala efektywniej myśleć. Zły nastrój pomaga być bardziej refleksyjnym i ustalić dokładniejsze kroki w rozwiązywaniu wymagających sytuacji.
Wraz z upływem czasu ludzie stają się bardziej optymistyczni i bardziej doceniają jakość swojego życia.
Starość może zapewnić nam... przyjemne wspomnienia i dobry humor. Wraz z wiekiem zmienia się nasz sposób utrwalania zdarzeń i łatwiej skupiamy się na tym, co pozytywne.
Określona dieta jest niezbędna, jeśli chce się schudnąć. Ale temu, jak przebiega cały proces, towarzyszą różne czynniki. Okazuje się, choć brzmi to paradoskalnie, że pesymistyczne nastawienie sprzyja osiągnięciu wyznaczonego celu.
Naukowcy odkryli związek między migreną i ryzykiem depresji. Wydaje się, że te dwie choroby wpływają na siebie.
Nowe badanie podważają wcześniejsze ustalenia - stres i poczucie nieszczęścia nie wpływają na długość życia. Najwyraźniej możemy się gniewać do woli i pielęgnować pesymizm, to i tak nie ma związku z długowiecznością...
Depresja nie tylko osłabia jakość życia, ale i zagraża zdrowiu fizycznemu - wpływa na wzrost ryzyka zawału.
Związek między stanem umysłu i układu krążenia jest bardzo silny. Okazuje się, że depresja trzy razy częściej (w porównaniu do populacji ogólnej) jest diagnozowana u pacjentów, którzy doświadczyli ataku serca lub cierpieli na choroby serca.
Czy często zdarza ci się widzieć szklankę do połowy pustą? Aby wydostać się z klubu pesymistów i przejść do klubu optymistów - ba, nawet superoptymistów - zrób tak, jak radzi - i jak sam zrobił - dr Michael Mosley. Przejdź program „optymistycznej reedukacji".
Dotychczasowe badania wskazywały, że optymiści cieszą się dłuższym życiem. Teraz uczeni rewidują tę zależność - być może to właśnie optymizm zagraża zdrowiu i zmniejsza prawdopodobieństwo długowieczności.
Niektórzy pacjenci czują się lepiej po zażyciu leku, nawet jeśli dany farmaceutyk w istocie nie wykazuje działania leczącego określoną dolegliwość. To efekt placebo. Istnieje jednak druga strona siły sugestii: u chorych mogą wystąpić objawy choroby i skutki uboczne tylko dlatego, że im o nich powiedziano.
Pesymistyczne doniesienia dotyczące kryzysu zakłóciły spokój Polaków, od października 2011 roku niemal podwoiła się grupa ankietowanych przekonanych, że w perspektywie roku kondycja polskiej gospodarki ulegnie pogorszeniu - wynika z sondażu zrealizowanego przez CBOS. Coraz większy sceptycyzm gości też w prognozach dotyczących jakości życia rodzin – w analogicznym okresie odsetek osób spodziewających się zmian na gorsze wzrósł z 16% do 31%. Obawy te nie przystają do bieżącej sytuacji kraju – przede wszystkim do poziomu twardych wskaźników makroekonomicznych, ale także do wciąż niezłych ocen respondentów – dają raczej wyraz stale nakręcanej spirali strachu.