Ponad połowa, bo aż 55 procent Polaków jest zadowolonych ze swoich dochodów, a sytuacja 7 procent z nich jest na tyle dobra, że mogą pozwolić sobie na wszystko. Na drugim biegunie są ci, którym nie wystarcza pieniędzy nawet na bieżące potrzeby. To 4 proc. populacji w Polsce. Reszta musi mocno zaciskać pasa.
Wynagrodzenie i płatny urlop to nie wszystkie przywileje, których mogą oczekiwać pracownicy etatowi. Przepisy Kodeksu Pracy dają osobom zatrudnionym na etacie kilka ciekawych możliwości. Warto sprawdzić, ile z nich wykorzystujemy. Dobre rozeznanie w przepisach może znacząco ułatwić życie zarówno zawodowe, jak i osobiste.
Ponad połowa Polaków (65 procent) chciałoby jawności zarobków w każdej firmie – wynika z ankiety przeprowadzonej przez serwis Praca.pl. Co piąty respondent nie chciałby jednak, aby lista płac była powszechnie znana. Jaką opinię na temat jawności zarobków mają Polacy?
Na Twoje konto właśnie spłynęło wynagrodzenie, a Ty w tym czasie nie pracujesz? Są sytuacje, w których osoba zatrudniona posiada prawo pobierania pensji, nawet w przypadku, gdy nie wykonuje swoich obowiązków. Przepisy prawa przewidują taką możliwość, ale tylko w określonych przypadkach.
Pracownicy dopiero na piątym miejscu wskazują wysokość wynagrodzenia jako kwestię, która ma wpływ na wybór pracodawcy – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Randstad Award. Okazuje się, że najistotniejszą sprawa dla pracownika jest stabilna sytuacja firmy, bezpieczeństwo zatrudnienia, przyjazna atmosfera i ciekawa praca. Jakie czynniki motywują nas do tego, aby bez względu na pogodę, stan ducha i ciała, wstać z łóżka i iść do pracy?
Podpisując wystawiony przez policjanta mandat, potwierdzamy, że doszło do naruszenia przepisów ruchu drogowego. O takim zdarzeniu chciałoby się szybko zapomnieć, ale wrzucenie mandatu na dno szuflady nie jest dobrym pomysłem. Sprawa w ten sposób nie rozwiąże się sama, a o niezapłaconą należność upomni się Urząd Skarbowy.
Małe, średnie i mikro- przedsiębiorstwa na razie nie zamierzają zwalniać pracowników. Mogą jednak zacząć to czynić, o ile znacząco pogorszy się sytuacja rynkowa - wynika z badania przeprowadzonego przez PKPP Lewiatan. Firmy zamierzają za to podnosić wynagrodzenia swoich pracowników, oczywiście o ile pozwoli im na to ich sytuacja finansowa.
Od 1 stycznia 2012 roku wchodzą w życie zmiany w Prawie pracy. Zmieniony został wymiar urlopu macierzyńskiego, skorygowano również zasady wykorzystywania zaległego urlopu. Wzrosło także wynagrodzenie minimalne.
Rząd zdecydował dziś, że minimalne wynagrodzenie za pracę w 2012 r. wyniesie 1.500 zł. Oznacza to jego wzrost o 8,2 proc., ponieważ obecnie jest to 1.386 zł. Skutki finansowe dla budżetu państwa, związane ze wzrostem płacy minimalnej, zostaną poniesione w ramach dotychczasowych wydatków określonych w budżecie państwa na 2012 r.
Z 64 do 72 tys. wzrosła liczba przypadków niewypłacenia pensji pracownikom zakładów skontrolowanych przez inspektorów pracy w trzech kwartałach 2010 roku w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego - informuje Państwowa Inspekcja Pracy. Kwota niewypłaconych im należności zwiększyła się z ok. 100 mln zł do 144 mln zł. Inspektorzy pracy w roku bieżącym wyegzekwowali już od pracodawców łamiących przepisy o wypłacie świadczeń ze stosunku pracy kwotę 62 mln zł.
Wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w dziedzinie przestrzegania przepisów o wypłacie wynagrodzeń i innych świadczeń przysługujących za pracę są nadal dalekie od oczekiwań. Wywiązywanie się pracodawców z tego podstawowego obowiązku od lat stanowi problem, zmienia się tylko jego skala. Liczba przypadków niewypłacenia wynagrodzenia za pracę wzrosła z 52,2 tys. w roku 2008 do do 86,3 tysięcy w 2009.
24-go lipca odbyła się sejmowa debata na temat wysokości cen i choć minister finansów Jacek Rostowski zapewniał, że „w Polsce nie ma szalejącej drożyzny”, konsumenci są innego zdania. Jak radzą sobie z wysoką inflacją polskie rodziny?
Mimo, że wysokość pensji rośnie, znaczący wzrost cen (głównie produktów żywnościowych), jest dotkliwie odczuwany przez konsumentów. Ponadto – jak informuje komunikat CBOS - 90% respondentów spodziewa się, że inflacja jeszcze wzrośnie.
W Melbourne, drugim pod względem wielkości mieści Australii miał miejsce nietypowy protest – seniorki obnażały się wyrażając niezadowolenie z powodu rosnących cen benzyny oraz żywności i niedostatecznej – ich zdaniem – opieki ze strony rządu.
Z sondażu przeprowadzonego przez "Rzeczpospolitą" w przededniu strajków w służbie zdrowia wynika, że według większości respondentów - 85 procent lekarze powinni więcej zarabiać. Ponadto 61 procent badanych przyznało, że wyraziłoby zgodę na niewielkie opłaty za każdą wizytę u lekarza.