Media odgrywają coraz większą rolę w kształtowaniu polityki zdrowotnej. Wskazują błędy w systemie i podpowiadają rozwiązania. Mogą być też rzecznikiem pacjentów, zwłaszcza w kontaktach z urzędnikami. To dzięki pośrednictwu mediów chorzy często otrzymują dostęp do nowoczesnych leków i terapii. Innym problemem komunikacyjnym w służbie zdrowia są relacje na linii pacjent–lekarz. Zmiana podejścia obu stron mogłaby przynieść lepsze efekty w postaci bardziej skutecznego leczenia.
Prawidłowa relacja pomiędzy pacjentem a lekarzem jest ważna na każdym etapie leczenia. To w dużej mierze od specjalisty zależy, jaki stosunek chory będzie miał do swojego schorzenia, w jaki sposób przyjmie informację o diagnozie a także czy będzie chciał rozpocząć zaproponowane leczenie. Dobra relacja z lekarzem ma szczególne znaczenie dla pacjentów chorych przewlekle, którzy potrzebują regularnych wizyt. Jej utrzymanie jest jednak wyzwaniem dla obu stron, zarówno dla lekarza, który każdego dnia konsultuje wielu pacjentów oraz dla chorych, którzy muszą zmierzyć się z barierami komunikacyjnymi.
Kontraktowania usług w lecznictwie szpitalnym i specjalistycznym jest mało przejrzyste, a procedury stosowane przez NFZ, nie zawsze zapewniają wybór najlepszych świadczeniodawców, którzy gwarantowaliby pacjentom odpowiednią jakość i dostępność usług - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Zdaniem NIK, Fundusz nie zawsze w najlepszy sposób gospodaruje publicznymi pieniędzmi, pochodzącymi ze składek zdrowotnych obywateli.
Wszyscy narzekamy na rodzimą służbę zdrowia. Nie bez przyczyny, jeśli spojrzeć na naszą rzeczywistość – długie kolejki oczekiwania na zabiegi, problemy z dostępem do lekarzy specjalistów, czy nawet podstawowej opieki zdrowotnej. W tym zamieszaniu łatwo zapomnieć o tym, że mamy swoje prawa. Jako pacjenci mamy pewną dozę przywilejów, z których możemy korzystać, aby zapewnić sobie możliwe najlepsze leczenie.
„Po pierwsze nie szkodzić" - to jedna z podstawowych zasad etyki lekarskiej. Tymczasem Stowarzyszenie Pacjentów Primum Non Nocere donosi, że w polskiej służbie zdrowia odnotowuje się co najmniej 20 tysięcy błędów medycznych w ciągu jednego roku. Mimo to zaledwie 2 tysiące ofiar błędnego podstępowania medycznego dochodzi swoich praw. Okazuje się jednak, że przy odrobinie determinacji i z zastrzykiem fachowej wiedzy, mamy duże szanse na odszkodowanie. Jak je uzyskać?
Dla blisko 70 procent pacjentów najważniejsze w szpitalu są dostępność nowoczesnego sprzętu medycznego oraz czystość, wynika z badania przeprowadzonego w ramach ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej „Zdrowe Szpitale”. Inicjatywa została objęta patronatem Związku Powiatów Polskich oraz Polskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Szpitali.
Niestosowanie się pacjentów do zaleceń lekarskich to problem na skalę europejską, wg doniesień WHO dotyczy ponad połowy chorych. Na czele listy przyczyn tego zjawiska znajduję się nieprawidłowa komunikacja lekarz-pacjent. Rola lekarza w procesie zmiany postawy pacjenta wobec choroby w obliczu konieczności systematycznego leczenia oraz w poprawieniu wzajemnej komunikacji jest kluczowa. Wychodząc naprzeciw tej potrzebie firma Teva - we współpracy z Teatrem IMKA Tomasza Karolaka - przygotowała program edukacyjny „Zdrowy dialog".
Świadomość Polaków na temat praw pacjentów jest bardzo niska. Jak wynika z sondażu opinii publicznej na temat praw pacjenta aż 42 procent badanych nie wie nic o prawach przysługujących pacjentowi. Z 50 proc. badanych, które słyszało o prawach pacjenta, zaledwie 20 procent potrafi wymienić choć jedno prawo.
Z telefonicznego sondażu na temat doświadczeń Polaków z korzystaniem ze służby zdrowia, jaki firma badawcza PBS DGA zrealizowała na zlecenie „Gazety Wyborczej" w ramach akcji „Leczyć po ludzku" wynika, że bardzo często u lekarza czujemy się traktowani jak przedmioty. Sondaż przeprowadzono w listopadzie na 500-osobowej grupie dorosłych Polaków.
Polscy pacjenci znajdą się pod opieką gorzej przygotowanych lekarzy, jeśli Ministerstwo Zdrowia, zgodnie z zapowiedziami zlikwiduje lekarski staż podyplomowy - ostrzega 70% spośród 741 lekarzy ankietowanych w październiku 2009 roku przez największy portal społecznościowy dla lekarzy Konsylium24.pl.
Nieprzestrzeganie zaleceń terapeutycznych jest brakującym ogniwem, którego lekarz czasem nie bierze pod uwagę, oceniając, dlaczego terapia nie przynosi spodziewanego efektu. Na nic badanie, postawienie prawidłowej diagnozy, przepisanie leków, gdy potem pacjent... i tak zrobi swoje. - Pacjenci nie stosują się do zaleceń lekarskich - potwierdza doc. Przemysław Kardas, kierownik I Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Od pierwszego grudnia obowiązuje rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie reklamy produktów leczniczych, które m. in. zabrania lekarzom spotykać się z przedstawicielami firm farmaceutycznych w godzinach pracy. Wspomniane grupy postulują zniesienie tego krzywdzącego – ich zdaniem – przepisu.
Listy oczekujących na specjalistyczne zabiegi wprowadzono, aby zapewnić sprawiedliwy i oparty na przejrzystych kryteriach dostęp do opieki medycznej - informuje "Metro". Jednakże, niektórzy pacjenci czekają na operację od kilku miesięcy nawet do kilku lat, inni jednak potrafią obejść kolejki.
W Szpitalu Wojewódzkim w Elblągu doszło do tragicznego zdarzenia. 102 – letni pacjent z nieznanych dotąd przyczyn ugodził nożem leżącego na tej samej sali 65 – letniego mężczyznę. Napastnik został obezwładniony i trafił na obserwację na oddział psychiatryczny elbląskiego szpitala wojskowego. Za swój czyn może trafić do więzienia na pięć lat - informuje Radio Zet.
Polacy są negatywnie nastawieni do planów komercjalizacji szpitali, ponad połowa respondentów sondażu CBOS sądzi, że przyniesie to profity prywatnym inwestorom i lekarzom, dla pacjentów zaś będzie krzywdzące.